Z początkiem lipca kilkukrotnie wybrałem się na najwyższy szczyt Gór Opawskich po czeskiej stronie - Poprzeczna Góra(
Příčný vrch). Moim celem był zbiór borówek, które w tym roku bardzo obrodziły. Oczywiście za każdym razem zabierałem ze sobą sprzęt foto. Opłaciło się bo jednak początek lipca obfitował w dni z dobrą widocznością. Szczyt oczywiście jest zarośnięty, ale około 2 km na zachód znajduje się formacja skalna Taborskie skały i właśnie z tego miejsca robiłem poniższe zdjęcia...
 |
Ogólny widok w kierunku zachodnim z Taborskich Skał |
 |
Zdjęcie w większym rozmiarze - LINK |
 |
Góry Kamienne i Sowie - Większy rozmiar - LINK |
 |
Góry Sowie |
 |
Zachód słońca za szczytem Grabina |
 |
Góry Stołowe - Skalniak - 79 km |
 |
Ślęża - 84,7 km |
 |
Wrocław - Sky Tower - 100 km |
 |
Zdjęcie w większym rozmiarze - LINK |
 |
Zdjęcie w większym rozmiarze - LINK |
 |
Zdjęcie w większym rozmiarze - LINK |
Zdjęcie przedstawia:Karkonosze, Góry Stołowe, Góry Kamienne, Góry Sowie, Masyw Ślęży, Wrocław
Zdjęcie wykonane z: Poprzeczna Góra - Taborskie Skały(Pričný vrch) - Góry Opawskie
Odległość: Wielka Sowa - 80,1 km, Ślęża - 84,7 km, Śnieżka - 128,1 km, Zadni Planina - 131,6 km
Zdjęcie wykonano dnia: 2016.07.03, 2016.07.07
Autor: Robert J
Aparat: Nikon D7100 + nikkor 18-105 mm + sigma 120-400 mm
Ładne zdjęcia. Masz teraz dużo łatwiej z obserwacjami niż ja. Na tą chwilę patrząc z mojej okolicy nie mam szans na podświetlenie jakiejkolwiek góry przez słońce podczas zachodu. A swoją drogą...jakie borówki zbierałeś? Czerwone borówki brusznice czy borówkę czarną, zwaną prawie wszędzie jagodą :) Wzmożony się kontrole na granicy w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży?, jak to u Ciebie wygląda w okolicy?
OdpowiedzUsuńnie wiem jak w Sudetach, ale 2 dni temu w Beskidzie Niskim nielegalnie (według obecnych przepisów) przelazłem ze Słowacji na Polskę, ale udało mi się :P SG kręciła się tylko przy głównym przejściu w Barwinku, za to na szlakach nie widziano ich w ogóle.
UsuńOczywiście zbierałem jagody ;)
UsuńNigdzie nikogo nie widziałem na granicy przez ten czas, a kilkanaście razy jechałem do Czech przez różne przejścia.