Rok 2015 już jakiś czas temu się zakończył, wypada więc przygotować małe podsumowanie minionego sezonu.
Rok 2015 był odrobinę gorszy od 2014 jeżeli
chodzi o moje piesze wędrówki. Na pieszych wędrówkach udało się spędzić 30 dni. I
pokonać około 731 km pieszo.
Poniżej kilka wybranych wycieczek, maratonów pieszych i rajdów, krótki opis i link do galerii ze zdjęciami.
Poniżej kilka wybranych wycieczek, maratonów pieszych i rajdów, krótki opis i link do galerii ze zdjęciami.
Dwudniowy wypad ze znajomym w Masyw Śnieżnika. Celem było zdobyć kilka wzniesień i szczytów zaliczanych do różnych koron. Pogoda trafia się fatalna i skracamy wypad do minimum czyli z zaledwie jednym noclegiem w schronisku pod Śnieżnikiem.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/MasywSnieznika34012014
2. 24-25.01.2015 - Góry Sowie i Góry Stołowe(czeska strona)
Następny dwudniowy wypad w góry. Tym razem w Sudety środkowe wraz z ekipą Klubu Góry-Szlaki. Pierwszego dnia spacerujemy po Górach Sowich zdobywając ich najwyższy szczyt - Wielką Sowę. Drugi dzień już w bardziej okrojonym składzie przenosimy się w Góry Stołowe na czeską stronę gdzie kręcimy się w okolicy szczytu Ostaš.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/GorySowie24012015?authuser=0&feat=directlink
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/Ostas25012015?authuser=0&feat=directlink
3. 19.02.2015 - Rejviz - Orlik - Rejviz
Chcąc zaliczyć zachód słońca wybieram się na najwyższy szczyt, który widzę z okna czyli Orlik 1204 m n.p.m. Śniegu niewiele, ale jest jedna wielka szklanka na drodze i jestem zmuszony pozostawić rower w okolicy miejscowości Rejviz i dalszą trasę pokonać na nogach. Niestety nie udało mi się zdążyć na zachód słońca, ale i tak było warto dla tych widoków :)
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/OrlikDO18022015?authuser=0&feat=directlink
4. 21.02.2015 - Šumperská zimní 50
Pora na pierwszy w roku długodystansowy rajd pieszy. Jest to impreza organizowana przez Klub Czeskich Turystów. Trasa wiedzie po względnie niskich wzniesieniach z Šumperka do Hanušovic tworząc fajną pętlę. Szkoda tylko, że tak wiele było asfaltu...
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/SumperskaZimni5021022015?authuser=0&feat=directlink
5. 04.04.2015 - Masyw Keprnika
Na Boże Narodzenie nie było w ogóle śniegu, a w tradycji są przynajmniej jedne "białe święta" w roku. Ostatnio mamy jakieś anomalie pogodowe i tak się jakoś trafia, że śnieg pada na Wielkanoc...Żadnych świąt nie spędzam w domu i podobnie było tym razem. Podjeżdżam do Lipovej-Lazne rowerem i wspinam się stromo do góry do chaty na Šeráku gdzie przeczekuję intensywną burzę śnieżną. Następnie kilkugodzinny spacer po masywie z zachodem słońca na Keprniku.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/MasywKeprnika04042015?authuser=0&feat=directlink
6. 25.04.2015 - Po sopkách Bruntalská
Kolejna długodystansowa impreza u naszych południowych sąsiadów. Trasa wiedzie z Bruntalu(gdzie dotarłem rowerem) na najwyższy wygasły wulkan Niskiego Jesionika - Velký Roudný (781 m n.p.m.). Trasa bardzo fajna. Jednak po raz kolejny nie obyło się bez dłuższych odcinków po asfalcie.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/PoSopkachBruntalska25042015?authuser=0&feat=directlink
7. 01.05.2015 - Rajd Gwieździsty
Mija tydzień i biorę udział w kolejnej imprezie w Czechach. Co prawda na majówkę miałem zupełnie inne plany, ale prognozy pogody przepowiadają kiepską aurę na najbliższe dni(prognozy zupełnie nie pokrywały się z rzeczywistością). Postanawiam, więc w ostatniej chwili podjechać do Města Albrechtice i przespacerować się w Rajdzie Gwieździstym po miejskiej trasie Turystycznej.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/01052015RajdGwiezdzistyNaGranicznyWierch?authuser=0&feat=directlink
8. 22.08.2015 - Rajd Pieszy Prudnik - Pradziad
Dość długa przerwa od pieszych wycieczek, ale w końcu jestem w pełni sezonu rowerowego ;) Co prawda w międzyczasie trafiały się jakieś krótkie piesze spacery po górach, ale nie są one warte uwagi.
Od Rajdu Prudnik - Pradziad wszystko się zaczęło w zeszłym roku, czyli załapałem bakcyla na udział w długodystansowych rajdach pieszych.. Teraz miałem sobie coś do udowodnienia na tej trasie(a trasa co roku jest inaczej poprowadzona). Poprzednim razem nie udało mi się dotrzeć do mety w wyznaczonym limicie czasu i tym razem postanowiłem, że tego dokonam...
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/VRajdPrudnikPradziad22082015?authuser=0&feat=directlink
9. 12.09.2015 - PMP czyli Prudnicki Maraton Pieszy
W połowie września kolejna długodystansowa impreza piesza. Jej trasa również zmienia się co roku. Jednak w tym przypadku jest to rajd na czas z wyznaczonymi punktami kontrolnymi. Tym razem zostajemy przetransportowani do Žulovej, a stamtąd szlakami pieszymi musimy dojść do Lasu Prudnickiego gdzie zlokalizowana jest meta rajdu.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/XIIIPrudnickiMaratonPieszyZulovaPrudnik12092015?authuser=0&feat=directlink
10. 26-27.09.2015 - Karkonosze część zachodnia
Weekendowy wypad w zachodnią część Karkonoszy ze znajomym. Pogoda podczas tych dwóch dni nie rozpieszczała nas. Za to na sam koniec świetna widoczność ze Szrenicy wszystko nam wynagrodziła :)
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/Karkonosze2627092015?authuser=0&feat=directlink
11. 03.10.2015 - Jesioniki - główny grzbiet
Planowy wschód słońca na trzecim pod względem wysokości szczycie Wysokiego Jesionika - Petrovych Kamenach(1438 m n.p.m.) i nieplanowane spotkanie z ekipą Pudelka..., w sumie to zaplanowane spotkanie na kilka godzin przed wyjazdem ;)
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/DzienSwitakaPetrovyKamenyISpacerPoMasywie03102015?authuser=0&feat=directlink
12. 25.10.2015 - Beskid Żywiecki - Pilsko - Rysianka
Planowy wypad na wschód słońca w Beskid Żywiecki. Zdobywam po raz pierwszy Pilsko gdzie mamy naprawdę świetne widoki o poranku. Żeby nie kończyć wycieczki po wschodzie słońca robimy spokojnym tempem trasę na Ryciankę i wracamy przez Romankę do Sopotni Wielkiej i wchodzimy na Halę Miziową.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/BeskidZywieckiPilskoRysianka25102015?authuser=0&feat=directlink
13. 24.11.2015 - Nocny spacer po Poprzecznej
Ostatnio pogoda nie dopisywała, ale właśnie zbliża się pełnia księżyca, a z doświadczenia wiem iż w okolicy pełni trafia się najlepsza pogoda. Nie inaczej było i tym razem. To był bardzo przyjemny spacer w świetle odbijanym przez księżyc :)
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/PricnyVrchNoc24112015?authuser=0&feat=directlink
14. 27-28.11.2015 - Karkonosze
Karkonosze przy pełni księżyca chodziły mi po głowie już od jakiegoś czasu. W końcu trafia się okienko pogodowe podczas tej fazy naszego naturalnego satelity, więc niewiele się namyślając ruszam na nocny podbój Karkonoszy.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/SniezkaNoca2728112015?authuser=0&feat=directlink
15. 04-05.12.2015 - Miejska pętla M. Albrechtice + Poprzeczna +Biskupia Kopa
"Sudecki Mikołaj", czyli weekend z Klubem Góry-Szlaki w Jesionikach. Dla mnie trasy oklepane, ale dla niektórych to zupełna nowość.
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/SudeckiMikoAj0506122015?authuser=0&feat=directlink
16. 12.12.2015 - Masyw Keprnika
Spontaniczny wypad w Masyw Keprnika. Dla odmiany pętla zaczynająca się z Brannej(stamtąd jeszcze nie wchodziłem pieszo). Wycieczka fajna bo przynajmniej w zimowej scenerii :)
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/VozkaKeprnikSerak12122015?authuser=0&feat=directlink
17. 25.12.2015 - Zlate Hory - Biskupia Kopa - Maria Pomocna - Zlate Hory
Ostatni pieszy wypad w góry w dodatku te najbliższe. Totalny spontan w pierwszy dzień świąt, nieplanowany. Przypadkowo odkrywamy szlak, który nigdy nie został naniesiony na mapy, a szlak bardzo ciekawy...
https://picasaweb.google.com/117901767401578298989/KopaMariaPomocnaISzlakWidmo25122015?authuser=0&feat=directlink
W tym roku nie mam szczególnych planów na piesze wypady. Wiem jedno, chciałbym wziąć udział w kilku długodystansowych rajdach pieszych. Najlepiej w takich, w których nie brałem jeszcze udziału. Być może jakiś treking w Alpach, ale to się zobaczy w przyszłości :)
W kolejnej części podsumowania będzie taki miniony sezon rowerowy w pigułce :)
pieszych nawet niewiele więcej niż moich, no ale dodając rowerowe to będzie grubo!
OdpowiedzUsuńPoliczyłem na razie tak z grubsza i wychodzi mi, że takich rowerowych wypadów powyżej 50 km jest równo 100 dni, a łącznie przez cały rok przejechałem niemal 18 tyś km :)
Usuńeh, szkoda gadać :P
UsuńPS>ciekawe jaką masz strefę czasową na blogu :D
Usuńhmmm, czas pacyficzny ;P
Usuń