Nie minęło trzy dni, a tu ponownie nadarzyła się okazja by wyskoczyć pieszo w Masyw Pradziada. Tym razem za cel postawiliśmy sobie przejście Doliną Białej Opavy. Pozostawiamy samochód u wylotu doliny tuż za Karlovą Studanką. Jest tam jedyny darmowy parking w okolicy tej uzdrowiskowej miejscowości.
Dziś według prognoz pogoda z biegiem czasu ma się poprawiać. Na razie mimo, że czasami w górze widoczne jest niebo to sypie śnieg.
Ruszamy na szlak. Początkowo żółty i niebieski biegną razem. Dopiero po około kilometrze szlaki się rozdzielają. W zimie szlak żółty jest oficjalnie zamknięty ze względu na oblodzenie.
Ostatniej nocy dopadało sporo śniegu i sceneria jest bajkowa.
Im wyżej jesteśmy tym bardziej się wypogadza. Wyprzedza nas czwórka młodych Czechów z plastikowymi karabinami ;) Część naszej ekipy postanawia założyć raki.
Docieramy ponownie do szlaku niebieskiego. Żółty z niebieski znowu biegną razem przez pewien odcinek. Później żółty odbija w kierunku Ovcarni. Idziemy nim. Na Ovcarni w "Sabince" robimy przerwę na posiłek oraz oczywiście na piwo ;) Fajnie tu, jest klimat, i można tu płacić zarówno koronami, złotówkami jak i euro. Wszystkimi trzema walutami właśnie płacimy pozbywając się w ten sposób wszystkich klepaków ;)
Po odpoczynku atakujemy Vysoką Holę. Pokonujemy płaski szczyt i kierujemy się na Velky Maj. Pogoda robi się miodzio. Chociaż czasami dość mocno zawiewa.
Kawałek za Velkim Majem postanawiamy zawrócić. Chłopaki chcą być z powrotem przy samochodzie najpóźniej o 16:30, a trzeba jeszcze wejść przecież na Pradziada ;)
Z Petrovych Kamenu standardowo idziemy na przełaj. Warunki robią się "żyleta"
Na szczycie jest -17 . Robimy tylko krótką przerwę i biegiem dawnym szlakiem do chaty Barborka.
W chacie tylko chwila na piwo i biegiem na dół szlakiem niebieskim. Na dole okazało się iż przekroczyliśmy limit czasowy o 20 minut.
Podsumowując dzień był bardzo udany pod każdym względem. Aura dopisała, kondycja i towarzystwo na szlaku również :)
Udało się pokonać 21 kilometrów.
A mnie czeka jeszcze jeden, ostatni sylwestrowy wypad na Pradziada w tym roku...
Więcej kolorowych obrazków : LINK
Strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz