Po mało pogodnym, ale bardzo ciekawym dniu w Czeskim Raju przenoszę się na Morawy 😉 Choć noc spędzam jeszcze pod szczytem Bezděz. Miałem cichą nadzieję, że z rana uda się wschód słońca na szczycie. Niestety mocno się rozczarowałem. Pułap mgły był dobre sto metrów za wysoko..... Nawet nie widziałem sensu wchodzenia na wieżę widokową przy której spędziłem minioną noc..... Dobrze, że dzięki dronowi mogłem wzbić się ponad mgłę 😋