Dawno temu planowałem wypad rowerowy po Masywie Śnieżnika, ale zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Tym razem trafił się wolny piątek, a że pogoda genialna to postanawiam zrealizować swoje wcześniejsze zamiary ;)
Strony
sobota, 24 czerwca 2017
wtorek, 13 czerwca 2017
Na zachodnich rubieżach Moraw - 28.05.2017
Po sobotnim wyścigu na Pradziada i całkiem solidnej wycieczce po okolicznych górkach wymyślam sobie na niedzielę trochę dłuższy trip, taki by na liczniku pokazało się 300 km ;)
Wyjazd z domu około pierwszej w nocy bo trzeba zaliczyć w końcu jakiś wschód słońca w górach. Tradycyjnie nowy dzień witam na najwyższym szczycie Moraw czyli na Pradziadzie. Pewnie wybrałbym jakąś inną górkę, ale mam duży sentyment do tego szczytu. Asfalt wiodący na szczyt też był mi na rękę bo wybieram kolarkę :)
Po samym wschodzie spodziewałem się znacznie więcej. Poprzedniego dnia ładnie widoczne były chociażby Karkonosze, a dzisiaj jest przysłowiowa "kicha" :/
Wyjazd z domu około pierwszej w nocy bo trzeba zaliczyć w końcu jakiś wschód słońca w górach. Tradycyjnie nowy dzień witam na najwyższym szczycie Moraw czyli na Pradziadzie. Pewnie wybrałbym jakąś inną górkę, ale mam duży sentyment do tego szczytu. Asfalt wiodący na szczyt też był mi na rękę bo wybieram kolarkę :)
Po samym wschodzie spodziewałem się znacznie więcej. Poprzedniego dnia ładnie widoczne były chociażby Karkonosze, a dzisiaj jest przysłowiowa "kicha" :/
Etykiety:
Chudobin,
cz>350,
Czechy,
Jevíčko,
Litovel,
Moravska Třebová,
Morawy,
Pradziad,
rower,
ruiny,
Uničov,
wschód słońca,
wycieczki rowerowe,
zabytki
wtorek, 6 czerwca 2017
Pograniczem w odwiedziny do uzdrowiska widmo... - 14.05.2017
Już dość sporo czasu minęło od ostatniej relacji na blogu z jakiegokolwiek wypadu rowerowego. Oczywiście takowe wycieczki były i to w dość dużej liczbie. Jednak nie wszystkie doczekają się zrelacjonowania na blogu bo i czasu coraz mniej i chęci niestety również :/
Coś jednak czasami będzie trzeba naskrobać ;)
W drugi weekend maja odbyło się VIII Spotkanie Sudeckie w Górach Opawskich. Skoro baza wypadowa znajdowała się w schronisku na stokach Biskupiej Kopy to wypadało mi się tam zjawić choć w jeden dzień ;) Za to na niedzielę miałem zaplanowany dłuższy wypad rowerowy. Nic konkretnego nie miałem sprecyzowanego. Zresztą obudziłem się dość późno, a jeszcze później się zrobilo zanim wyruszyłem w kierunku zachodnim. Widząc jednak, że tam się chmurzy zawracam i jadę jednak na wschód :D
Coś jednak czasami będzie trzeba naskrobać ;)
W drugi weekend maja odbyło się VIII Spotkanie Sudeckie w Górach Opawskich. Skoro baza wypadowa znajdowała się w schronisku na stokach Biskupiej Kopy to wypadało mi się tam zjawić choć w jeden dzień ;) Za to na niedzielę miałem zaplanowany dłuższy wypad rowerowy. Nic konkretnego nie miałem sprecyzowanego. Zresztą obudziłem się dość późno, a jeszcze później się zrobilo zanim wyruszyłem w kierunku zachodnim. Widząc jednak, że tam się chmurzy zawracam i jadę jednak na wschód :D
Etykiety:
cz>250,
Czechy,
Jánské koupele,
Krnov,
Moravica,
Neplachovice,
Opavica,
opuszczone miejsca,
Polska,
rower,
ruiny,
uzdrowisko,
wycieczki rowerowe,
zabytki,
Zálužné
Subskrybuj:
Posty (Atom)