Strony

poniedziałek, 25 września 2023

Rowerowy Eurotrip 2023 - Dzień 1 - 26.06.2023

 Mija rok od mojej poprzedniej wielodniowej eskapady......, no prawie rok ponieważ wyjątkowo tym razem swoją wyprawę rozpoczynam miesiąc wcześniej aniżeli ma to zazwyczaj miejsce 😉 Inną zmianą jest to, że zamiast w sobotę ruszam dopiero w poniedziałek o poranku.

Po raz kolejny jak to mam w zwyczaju nic nie planuję przed wyjazdem bo nie wiem jaka będzie pogoda. Zawsze powtarzam, że realizuję tylko swoje wcześniejsze pomysły. Jest ich wiele i w zasadzie na kilka dni przed samym wyjazdem decyduję się jaki kierunek obiorę 😉

Jeżeli chodzi o przygotowania to ich w zasadzie nie było. Nawet rower tym razem przygotowałem znacznie wcześniej 💪 Ogólnie to wymieniłem napęd, klocki hamulcowe oraz opony. Czyli tak naprawdę te części, które zużywają się podczas normalnej eksploatacji roweru.

Po zapakowaniu wszystkiego na rower i postawieniu go na wadze wyszło 42 kilogramy. Do tego dochodzi jeszcze kilka kilogramów sprzętu foto, który taszczę na plecach 😆 Także bike-packing jest mi obcy 😅

Wiedząc już jaka mniej więcej będzie pogoda w danym regionie decyduję się na zaatakowanie morza Czarnego. W zasadzie to chcę tylko dotrzeć nad jego brzeg. Na razie nie myślę, w którym miejscu bo to wyjdzie z czasem.

Zawsze staram się pierwszego dnia wyruszyć możliwie jak najwcześniej. Często jeszcze w nocy. Powodem jest chęć pokonania jak największego dystansu na początek. Jednak tym razem jakoś za bardzo nie miałem ochoty zarywać nocy i śpię do siódmej rano 😁 


czwartek, 21 września 2023

Vizovicka Vrchovina i Białe Karpaty - 23.04.2023

 Pora wrócić do jednej z najstarszych zaległych relacji z tergo roku 😉

Tym razem zabieram Was na południe Republiki Czeskiej, a konkretnie na Vizovicką Wyżynę. I jak w tytule również po trochu w Białe Karpaty 😉

I tak po nocy spędzonej na parkingu przy parku Rochus w mieście Uherské Hradiště rozpoczynam dzisiejsze wojaże rowerowe. Na początek oczywiście Przejeżdżam obok skansenu "Muzeum w przyrodzie" Zobaczyć tu można przykłady regionalnego budownictwa. A jeżeli umówimy się na zwiedzanie to zapoznamy się również z miejscowymi zwyczajami oraz folklorem.

A ja się bardzo cieszę, że mam dzisiaj piękną słoneczną aurę. Specjalnie wybrałem te okolice bo prognozy mówiły, że tu będzie najdłużej dobra pogoda.




wtorek, 29 sierpnia 2023

Trzebnica - Milicz - Krotoszyn - Rawicz - Żmigród -Trzebnica - 21.05.2023

 To będzie ostatnia relacja z mojej dłuższej majówki rowerowej. W moim przypadku majówka była przesunięta o przeszło dwa tygodnie 😉 Trochę się zastanawiałem czy pisać relację z tego dnia bo się okazało iż większość zdjęć mi przepadło i tak naprawdę pozostało mi tylko to co wrzucałem swego czasu na fanpage na fb. Jednak uznałem, że ilość materiału jaką posiadam powinna wystarczyć by jakoś zobrazować tą wycieczkę 😀😎

Tak, więc za początek dzisiejszej wycieczki obieram już standardowo parking przy miejskim kąpielisku w Trzebnicy. 



wtorek, 22 sierpnia 2023

Ze Zgorzelca do Mużakowa - 19.05.2023

 Po roku czasu ponownie zawitałem do Zgorzelca, a konkretnie to na parking pod muzeum przy byłym hitlerowskim obozie jenieckim Stalag VIII A. Znam to miejsce i wiem, że jest odpowiednim by przespać się bezpiecznie w samochodzie 😊 

O poranku pogoda niezbyt ciekawa. Dopiero po śniadaniu znacznie się poprawia i nawet zza chmur wychodzi słońce. Ale ogólnie to i tak ten dzień pogodowo był najbrzydszy z całego czterodniowego weekendu, który przeznaczyłem na poznawanie nowych okolic na rowerze. Pal licho z brakiem słońca. Najważniejsze, że nie pada na głowę. Bo deszcz jest najgorszym co może mnie spotkać na rowerze. Bardzo nie lubię deszczu gdy przemieszczam się na jednośladzie.

Jednak minioną noc spędziłem jeszcze około stu kilometrów dalej nad jeziorem Sedlitzer pod tamtejszą wieżą widokową.


Z samego rana przemieszczam się na parking przy wyżej wspomnianym byłym obozie jenieckim i około ósmej rano ruszam na całodzienną wycieczkę rowerową 😊

niedziela, 6 sierpnia 2023

Z Bolesławca do Bogatyni i dalej.... - 20.05.2023

 Tym razem kręcenie na jednośladzie po południowo-zachodnio części województwa dolnośląskiego.  😉 O ile wiedząc, że mam dzień wolny i pojadę gdzieś na rower to już o celu wycieczki jak to przeważnie u mnie bywa nie miałem pojęcia. Innymi słowy był to kolejny spontaniczny wyjazd, a trasa sama się układała będąc już w drodze 😀

Za początek wycieczki ustaliłem parking przy kąpielisku miejskim w Bolesławcu. Niestety dzisiejszy poranek nie rozpieszcza pogodowo. Jest szaro, buro i czasami zacina lekka mżawka. Ponoć z czasem ma się aura poprawiać o czym mówią prognozy pogody.

Pierwszą większą miejscowością, do której się kieruję jest Nowogrodziec. Tak w połowie drogi od Bolesławca, zaraz po przekroczeniu rzeki Bóbr docieram do miejscowości Ocice. Stoi tam przy drodze pałac. Początkowo był to renesansowy dwór, który został przebudowany na barokowy pałac w latach 1740-45. Od drugiej wojny światowej popadał w coraz większą ruinę, ale obecnie jego nowi właściciele podnoszą obiekt z owej ruiny.


piątek, 28 lipca 2023

Małe Karpaty - 22.04.2023

 Mamy wiosnę i przyroda powoli zaczyna budzić się do życia. U nas to wygląda jeszcze słabo, ale im bardziej na południe tym jest bardziej zielono. Z moich obserwacji wychodzi iż po południowej stronie pasma Małych Karpat wegetacja jest dwa tygodnie do przodu. I do tego tam bardziej na południu ma być zdecydowanie lepsza aura aniżeli u nas. Więc wybór destynacji weekendowej mógł być tylko jeden 😉 Zastanawiałem się tylko gdzie zostawić samochód. Uznałem, że miejscówka sama się znajdzie. I w ten sposób trafiłem do miejscowości Šaštín-Stráže. Samochód parkuję w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu klasztornego Paulinów. Po złożeniu roweru podjeżdżam pod bazylikę Matki Bożej Bolesnej.  


Obecna bazylika została wybudowana w 1764 roku i jak nietrudno się domyślić reprezentuje styl barokowy. Matka Boża Bolesna jest patronką Słowacji i miejsce to stało się ważnym na mapie miejscem pielgrzymkowym. Kościół uzyskał miano bazyliki jako pierwszy na Słowacji.

wtorek, 25 lipca 2023

Na Śnieżnik rowerowo ! - 01.11.2022

 Na szczycie Śnieżnika ostatnio często mnie widują jednak rowerem już bardzo dawno tam nie byłem 😉 Wypadałoby nadrobić te małe zaległości. Z racji, że to już listopad i dzień niezbyt długi to postanawiam wystartować z Lądka Zdrój. No i jak na listopad to pogoda genialna. Przez większość dnia świeci słońce, choć trochę czasami mocniej powieje wiaterek. I w zasadzie im później tym temperatura coraz wyższa. Ogólnie to się szykuje całkiem przyjemny listopadowy dzień 😀

Aż wstyd się przyznać, ale na rynku byłem do tej pory tylko raz 😜 Jakoś zawsze mnie ciągnęło bardziej do części zdrojowej 😉

Rynek jest ciekawy, otoczony kamienicami z różnych epok renesans, barok czy też rokoko. W centrum stoi ratusz. Choć obecnie to neorenesans to jego początki datowane są na wiek XVI.


czwartek, 20 lipca 2023

Hanácko i okolica - 01.04.2023

Dysponując jednym dniem wolnym, który trafia mi się w ostatniej chwili postanawiam po dwóch tygodniach ponownie wrócić na ten etnograficzny region Moraw. Tym razem rozpoczynam w północnej jego części. Jednak za start obieram miasto Šternberk ponieważ logistycznie będzie mi tu najlepiej skończyć dzisiejszą wycieczkę. 

Początek jazdy to kierunek na miasto Uničov. Muszę przyznać, że ścieżki rowerowe na ziemi ołomunieckiej mają jeden z najwyższych standardów 😀 

Miasto Uničov  jest jedną z wielu perełek na nizinie hanackiej. W średniowieczu był jednym z siedmiu królewskich miast na Morawach.

Jednym z najciekawszych zabytków miasta jest mający XIV wieczny rodowód ratusz miejski. Obiekt pierwotnie powstał jako hala targowa i wielokrotnie był przebudowywany. 




wtorek, 20 czerwca 2023

Opolska Pętelka 2023 - czyli ultramaraton jakiego nikt się nie spodziewał ! - 09-10.06.2023

 Ale od początku.....

Pomysłodawcą oraz organizatorem jest powstała w 2018 roku Fundacja NaKole. 

"Opolska Pętelka" to młoda bo zaledwie dwuletnia impreza. I jak to z reguły bywa zawsze jest coś do poprawienia w organizacji. Choć szczerze przyznam iż w zeszłym roku nie widziałem żadnych niedociągnięć. Dla mnie było perfecto ! Więc jakże inaczej mogłoby być w tym roku ? Ano jeszcze lepiej ! 😁

W zeszłym roku mój udział był na zasadzie "jadę i robię zdjęcia". Na wynik nie patrzyłem. Miałem również małe przyzwolenie organizatora by gdzieniegdzie sobie ułatwiać trasę tak by możliwie jak najwięcej porobić zdjęć uczestnikom. W tym roku również jechałem jako fotograf z tym, że tym razem chciałem osiągnąć możliwie jak najlepszy rezultat. Innymi słowy po prostu się ścigałem, a więc musiałem pokonać całość wytyczonej trasy tak jak pozostali uczestnicy 😉

W porównaniu do zeszłorocznej trasy nastąpiło trochę zmian. Choć przeważnie były one niewielkie, takie bardziej kosmetyczne. Wedle organizatora było znacznie mniej asfaltów i to mogę potwierdzić. Znając życie wiele osób chciałoby spróbować swoich sił w tego typu imprezie, ale obawiała się o swoją kondycję na tak długim dystansie dlatego dla wielu niezdecydowanych miłą niespodzianką była opcja drugiej, krótszej o połowę trasy. 




czwartek, 8 czerwca 2023

Na biegówki, na biegówki ! po Masywie Pradziada - 01.03.2023

 Na koniec zimy wypadałoby jeszcze wyskoczyć gdzieś w góry zobaczyć trochę więcej śniegu 😉 Jednak tym razem postanowiłem zrealizować w końcu jeden ze swoich bardzo dawnych pomysłów. Czyli objechać pętlę po masywie Pradziada na biegówkach. Wiele lat temu już próbowałem, ale wówczas na Vysokiej Holi podczas wywrotki na zmrożonym śniegu wybiłem sobie kciuka prawej dłoni. I tyle było wówczas z jazdy na nartach....

Tym razem nie powinno być zmrożonego śniegu, więc nawet podczas wywrotki nic nie powinno mi się przydarzyć 😁 Wyciągam, więc po kilku latach niekorzystania biegówki z szopy i ruszam nad ranem do miejscowości Kouty nad Desnou. 

Tam ruszam trasą rowerową w kierunku Petrovki. Trasa wyratrakowana i założony jest tor do jazdy na nartach biegowych 😀 Całkiem fajnie się wchodzi mino ponad dziesięciokilogramowego bagażu na plecach. Po pokonaniu około ośmiu kilometrów pod górę docieram do skrzyżowania szlaków Kamzik. Tutaj zaczyna już świtać. Kawałek dalej postanawiam wyciągnąć po raz pierwszy dziś aparat. Nie omieszkałem wzbić się również dronem. Tym bardziej, że mam już nową zabawkę i trzeba sprawdzić jej możliwości 😉




piątek, 2 czerwca 2023

Góry Hostyńskie - 19.03.2023

 Jeszcze podczas trwania kalendarzowej zimy wyskoczyłem pośmigać trochę bardziej na południe. Tym razem za cel obieram Góry Hostyńskie. Wiele razy tylko w okolicy przejeżdżałem i być może niektóre miejsca się gdzieś u mnie wcześniej w relacjach przewijały. Jednak tym razem mam pomysł by się bardziej konkretnie pokręcić w tych okolicach. Nawet udało mi się zaplanować i odwiedzić kilka nowych miejsc. Chociaż forma jeszcze nie ta i do tego dzień jeszcze krótki co wiązało się z odpuszczeniem tym razem najwyższego szczytu tego pasma czyli Kelčský Javorník.

Rozpocząć wycieczkę postanowiłem po północnej stronie pasma w mieście Kelč. Od początku trasa nie jest łatwa. Kieruję się na południe do miejscowości Kunovice. Wiedzie tam fajna ścieżka rowerowa 😀



czwartek, 25 maja 2023

Żelazny szlak rowerowy - Chałupki - Jastrzębie Zdrój - Karvina - Bohumin - 14.01.2023

 Początek roku to wcale jakby się mogło wydawać po dacie warunki zimowe. Co prawda temperatura często spada poniżej zera, ale śniegu na horyzoncie nie widać. Można go znaleźć jedynie w wyższych partiach gór, natomiast na nizinach wygląda to bardziej jesiennie lub jak kto woli bardziej wczesnowiosennie. Dlatego postanawiam zrealizować jeden z dawnych pomysłów na wypad rowerowy i przejechać się po "Żelaznym szlaku rowerowym" 💪

Start dzisiejszej wycieczki mam w przygranicznej miejscowości Chałupki. Nie przypadkowo wybrałem to miejsce. Tu w okolicy Odra meandruje i właśnie tam nad rzeką postawiono wieżę widokową. Postanowiłem tam podjechać.



wtorek, 16 maja 2023

Babia Góra tak trochę mniej klasycznie ;) - 07.01.2023

 Tradycji musi stać się za dość i raz do roku wypadałoby zawitać na najwyższy polski szczyt znajdujący się poza Tatrami. Mowa tu oczywiście o Babiej Górze 😊Ostatnimi czasy coś sobie upodobałem zachody na szczycie. Jednak za każdym razem było to spowodowane warunkami atmosferycznymi. Po prostu gdy mam jechać zdobyć Diablaka to okazuje się iż lepsza aura będzie w drugiej części dnia. Tym razem ma być dokładnie tak samo....

Tym razem postanawiam zrobić dłuższą trasę, a najlepiej zdobyć szczyt zupełnie nową, nigdy wcześniej nie znaną mi trasą. Dlatego decyduję się podejść na szczyt od strony słowackiej. W miejscowości Slana Voda znajduje się schronisko turystyczne, a przy nim darmowy parking. Właściwe miejsce do rozpoczęcia wycieczki. Sęk w tym, że o tej godzinie na parkingu nie było już wolnego miejsca i jestem zmuszony pozostawić samochód przy drodze 😉 

piątek, 12 maja 2023

Morawski Kras - 23.10.2022

 Po mało pogodnym, ale bardzo ciekawym dniu w Czeskim Raju przenoszę się na Morawy 😉 Choć noc spędzam jeszcze pod szczytem Bezděz. Miałem cichą nadzieję, że z rana uda się wschód słońca na szczycie. Niestety mocno się rozczarowałem. Pułap mgły był dobre sto metrów za wysoko..... Nawet nie widziałem sensu wchodzenia na wieżę widokową przy której spędziłem minioną noc..... Dobrze, że dzięki dronowi mogłem wzbić się ponad mgłę 😋




środa, 3 maja 2023

I znowu ten Śnieżnik..... - 09.02.2023

 No i nic na to nie poradzę, że mnie ciągle tam ciągnie 😉 Ostatnimi czasy ten szczyt stał się jednym z moich najbardziej ulubionych. Na pewno duży wpływ na moją częstotliwość zdobywania tego szczytu ma wybudowanie nowej wieży widokowej. Obiekt jest chyba najbardziej znienawidzonym obiektem w polskich górach. Tak przynajmniej wnioskuję po czytaniu tych wszystkich złych, nieprzychylnych, wyśmiewających, a nawet chamskich komentarzy. Jedno wiem...., dla mnie to świetny obiekt do kreatywnej fotografii. Gdyby nie wieża to szczyt byłby dla mnie trochę już nudny. Inna sprawa, że widoki z tarasu na szczycie wieży są wręcz genialne. To zupełnie inna perspektywa aniżeli stojąc na niemal płaskim szczycie 😉

A ludzie mimo tego, że są krytycznie nastawieni do wieży to i tak będąc na szczycie na nią wejdą. No chyba, że honor im na to nie pozwoli i zbojkotują wejście  😜 

poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Pogórze Kaczawskie czyli w krainie wygasłych wulkanów - 25.09.2022

 Powrót do 2022 roku....

Tym razem zapraszam na przejażdżkę rowerową po Pogórzu Kaczawskim. Dzień wcześniej śmigałem po pogórzu i górach Izerskich i na niedzielę trzeba było przemieścić się gdzieś bliżej domu. Wszystko po to wrócić o sensownej porze 😉

Noc postanawiam spędzić na terenowym parkingu na Górze Szybowcowej. Jest to chyba najlepszy punkt widokowy na cała kotlinę jeleniogórską. U podnóża mamy Jelenią Górę, natomiast południowy horyzont dominuje najwyższe pasmo Sudeckie czyli Karkonosze.






wtorek, 18 kwietnia 2023

Hanácko - 19.03.2023

 Najwyższa pora wrzucić coś z tego roku. I to całkiem "świeżego" 😋 A nazbierało się już materiału na kolejnych kilkanaście wpisów 😊

Noc spędziłem w okolicy miasta Prerov na wzniesieniu Čekyňský kopec. A za start dzisiejszej wycieczki wybrałem miasteczko Tovačov. Dziś jest całkiem ładna pogoda i nawet dość ciepło. Tylko powietrze mogłoby być odrobinę mniej mętne 😉


Tovačov leży w samym sercu krainy zwanej Haną. Tak mniej więcej w połowie drogi między Přerovem, a Prostějovem. Już z daleka widać dominantę okolicznego krajobrazu czyli niemal stumetrową wieżę renesansowego pałacu. W mieście dominuje renesans choć kościół św. Wacława jest barokowy.

czwartek, 13 kwietnia 2023

Karkonosze czyli klasycznie zimowa Śnieżka - 25.01.2023

 Jak co roku w zimie i tym razem nie może zabraknąć wypadu na najwyższy szczyt sudecki 😉 Początkowo myślałem o bardziej ambitnej trasie jednak dzień wcześniej padał obficie śnieg i zachodziła obawa iż niektóre szlaki mogą być jeszcze nieprzetarte. I to się sprawdziło....

Mamy środek tygodnia, więc trzeba wziąć dzień wolnego by zrealizować plan. Według prognoz nad ranem ma się wypogodzić. Gdy wyruszałem z domu w Karkonoszach jeszcze sypał śnieg 😉 

O północy parkuję na najbliżej położonym parkingu od świątyni Wang. Parking ten jest darmowy i przeważnie o takiej porze znajdzie się wolne miejsce. Trochę był problem z wjechaniem bo dość sporo zalegało tam śniegu. Pakuję się i niezwłocznie ruszam na szlak. Chcę standardowo porobić trochę nocnych zdjęć. Pierwsza ku temu okazja nadarza się całkiem niedaleko bo koło świątyni Wang.

Mam nadzieję, że szybko się wypogodzi bo jak na razie jestem w gęstej mgle....




czwartek, 6 kwietnia 2023

Eliaszówka, Piwniczna Zdrój, Stara Lubovla - 08.09.2022

 Dzień zapowiada się bardzo ciepły. Za to na wieczór mają nadejść nawałnice..... Mimo tego postanawiam pojechać na przejażdżkę rowerową po bliższej i dalszej okolicy kwatery 😉 W sumie całkiem przypadkowo trafił się dzień gdy mogę sobie pozwolić na rower i tak po prawdzie to dość późno wyruszam.

Na początek czeka mnie przejazd przez Szczawnicę. Robię zapasy płynów bo przede mną trochę jazdy po górach gdzie nie będzie możliwości kupić czegokolwiek do picia.




środa, 29 marca 2023

Masyw Pradziada od wschodu słońca do zachodu - 11.11.2022

 Rowerem na Pradziadzie już dawno nie byłem i jak na razie taka kolej rzeczy się utrzyma. Za to czasami wybiorę się tam ale pieszo. Do najwyższego szczytu pasma Jesioników mam wielki sentyment i lubię tam wracać. Sam szczyt jak i sąsiednia grań Vysokiej Holi aż po Stracene kameny to rewelacyjne widoki, a ja widoki uwielbiam ! 😀

A start dzisiejszej wycieczki następuje u wylotu doliny Bilej Opavy. Jest tam niewielki parking co ważne odnotowania jeszcze darmowy ! Na placu stoi już kilka samochodów. Bez większego ociągania się wyruszam w górę wzdłuż rzeki. Początkowo szlaki żółty i niebieski biegną wspólnie by po jakimś czasie się rozłączyć. Żółty wiedzie malowniczą doliną Bilej Opavy, a niebieski odbija w prawo i idzie równolegle powyżej. I tak w nocy nie ma sensu męczyć się z wędrowaniem po wilgotnych kładkach i drabinkach, więc wspinam się do góry tą łatwiejszą opcją czyli szlakiem niebieskim. W połowie podejścia do Ovcarni zaczyna świtać. I tak sobie spokojnie podchodzę do góry....


piątek, 24 marca 2023

Czeski Raj - 22.10.2022

 Tym razem zapraszam na relację z wypadu w Czeski Raj 😀 Ale żeby tam trochę pośmigać rowerem najpierw muszę dostać się przeszło 200 km na miejsce. Za punkt startu obieram sobie miasteczko Mnichovo Hradiště.

Dość sporo czasu zajmuje mi dotarcie na miejsce. A i prognozy są niezbyt ciekawe. Według różnych stron z prognozą wychodzi jedno.... Będzie dziś padać !

Mimo iż wyjeżdżam długo przed wschodem słońca to na miejscu jestem dopiero przed dziewiątą..... A po drodze zastaje mnie ładny świt z podświetlonymi na czerwono chmurami. Nie omieszkałem tego wykorzystać. 

Na zdjęciach kościół Piotra i Pawła w Bernarticach.


Niestety opuszczając ziemię kłodzką zmienia mi się już pogoda. Robi się szaro i buro. Choć jeszcze nie pada....

poniedziałek, 20 marca 2023

Dalimilova rozhledna - 20.11.2022/15.02.2023

 Tak, tak to nie pomyłka 😉 Postanowiłem połączyć dwa wypady w to samo miejsce w jednym wpisie. Nie chciałbym aby zdjęcia leżały gdzieś zaszufladkowane to chociaż będzie do nich łatwy dostęp poprzez wpis na blogu 😀 Druga sprawa, że oba te wypady były typowo fotograficzne i nie robiłem jakich tras. Ot podjechać na najbliżej położony parking i szybko na szczyt  😉

Větrov to niewybitny szczyt w paśmie Rychlebskich Gór. Mierzy sobie 918 metrów. Całkiem do niedawna nikt na to miejsce nie zwracał zupełnie uwagi. Nawet pieszy szlak wiodący przez wierzchołek nie był zbyt uczęszczany. Bardziej ruch wzmagał się tu w okresie zimowym gdy uprawiane były trasy narciarstwa biegowego, a jest ich tu naprawdę sporo. W końcu to okolice Paprska 😉 Sam kilkukrotnie byłem tu na nartach w drodze do nieodległej chaty. 

Stan ten zmienił się całkiem niedawno bo na szczycie została wybudowana nowa wieża widokowa. ma to być wierna kopia obiektu, który kiedyś stał na szczycie nieodległego Śnieżnika. 




środa, 15 marca 2023

Červená hora na zachód słońca ! - 15.12.2022

W końcu zrobiła się piękna zima w górach, a że jest środek tygodnia i dzień bardzo krótki to trzeba się chwilę zerwać z pracy by myśleć o dojechaniu gdziekolwiek w góry. Przede wszystkim zamiar jest taki by dostać się możliwie jak najwyżej. Najlepszą opcją w takim wypadku jest dojazd na drugą pod względem wysokości przejezdną samochodem przełęcz w całych Sudetach czyli na Červenohorské sedlo. Gdy docieram na miejsce widzę, że jednak nie zanosi się na zachód słońca, ale co tam.... Jak już jestem to przejdę się na spacer 😜

Wówczas jeszcze parking był darmowy. Teraz gdy to piszę już tak nie jest..... 😔