W końcu zrobiła się piękna zima w górach, a że jest środek tygodnia i dzień bardzo krótki to trzeba się chwilę zerwać z pracy by myśleć o dojechaniu gdziekolwiek w góry. Przede wszystkim zamiar jest taki by dostać się możliwie jak najwyżej. Najlepszą opcją w takim wypadku jest dojazd na drugą pod względem wysokości przejezdną samochodem przełęcz w całych Sudetach czyli na Červenohorské sedlo. Gdy docieram na miejsce widzę, że jednak nie zanosi się na zachód słońca, ale co tam.... Jak już jestem to przejdę się na spacer 😜
Wówczas jeszcze parking był darmowy. Teraz gdy to piszę już tak nie jest..... 😔