Miniona noc jest wręcz genialna. Było ciepło, bezwietrznie, a na niebie milion gwiazd! Czego chcieć więcej ? Mimo iż spać położyliśmy się około pierwszej to budzimy się dość wcześnie. Oczywiście zanim ruszamy w drogę mija trochę czasu ;)
Strony
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
czwartek, 25 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 6 - Ku Chorwacji...- 28.07.2016
I nastał kolejny dzień wypadu. To już szósty. Kurde, ale ten czas szybko leci ;) Poranek trochę chłodny, ale za to całkiem pogodny. Tylko w dolinkach unosi się gęsta mgła. Budzę się o szóstej. Nie mogę spać. Wiercę się. Wypijam jedno piwo potem drugie. Grzesiu głośno chrapie bo zapomniał wczoraj ustawić budzika. Dziś mu daruję, niech się wyśpi ;) W drogę ruszamy dopiero po 9-tej.
Fajnie odbijają się góry w tafli jeziora pomiędzy Tolminem, a Mostem na Soczy.
Fajnie odbijają się góry w tafli jeziora pomiędzy Tolminem, a Mostem na Soczy.
niedziela, 21 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 5 - Przez Alpy Julijskie w deszczu... - 27.07.2016
Noc trochę niespokojna. Kilkukrotnie się budzę przez padający deszcz. Dość mocno wieje i kontroluję napięcie odciągów płachty. Budzimy się po szóstej, ale zebranie się do dalszej drogi zajmuje nam niemal dwie godziny. Coś w nocy mnie ugryzło pod lewym okiem i mam opuchniętą twarz :/
czwartek, 18 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 4 - Słowenia... - 26.07.2016
Noc pogodna i ciepła. O poranku już trochę więcej chmur na niebie. Na szczęście na deszcz się nie zanosi. Sprawnie zbieramy się do dalszej drogi. Po raz kolejny na początku dnia mamy stromy podjazd. Wspinamy się do miejscowości Sveta Trojica. To tak na rozgrzewkę ;)
wtorek, 16 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 3 - Płasko i deszczowo - 25.07.2016
W nocy temperatura oscyluje w okolicy 20 stopni. Często się budzę bo w koło przechodzą burze. Nas na szczęście omijają. Wstaję kilka minut po szóstej i bardzo szybko jestem gotowy do drogi. Grzesiowi zajmuje to trochę więcej czasu, ale to i tak nic w porównaniu do tego jak długo będzie się ogarniać w kolejnych dniach ;) Ruszamy dokładnie o 07:19 i było to chyba najwcześniejsze wyruszenie w drogę podczas całej wyprawy.
sobota, 13 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 2 - Czechy, Słowacja, Węgry - 24.07.2016
Na noc rozkładamy się pod rozłożystym drzewem przy trasie rowerowej. To był dobry wybór bo w nocy przelotnie pada deszcz. Na szczęście nie był obfity i nie zdołał się przedrzeć przez koronę drzewa ;)
Z rana bardzo się guzdrzemy z wyruszeniem w dalszą trasę. Oczywiście do śniadania wypijamy wino otrzymane poprzedniego wieczoru od Jana ;) Startujemy dopiero o 08:30. Powinniśmy nadrobić stracony z rana czas bo dzisiejsza trasa wiedzie po zupełnie płaskim terenie. Poranek jest szary i bury. Z czasem aura jednak poprawia się.
Z rana bardzo się guzdrzemy z wyruszeniem w dalszą trasę. Oczywiście do śniadania wypijamy wino otrzymane poprzedniego wieczoru od Jana ;) Startujemy dopiero o 08:30. Powinniśmy nadrobić stracony z rana czas bo dzisiejsza trasa wiedzie po zupełnie płaskim terenie. Poranek jest szary i bury. Z czasem aura jednak poprawia się.
środa, 10 sierpnia 2016
Rowerowy Eurotrip 2016 - Dzień 1 - Kierunek południe ! - 23.07.2016
No i w końcu przyszła pora na kolejny dłuższy wypad rowerowy. W porównaniu do wcześniejszych tak długich wypadów nastąpiło kilka zmian. Ta najbardziej istotna to taka iż po raz pierwszy na 2 tygodniowy wypad jadę w towarzystwie.
Cel ? Hmmmmm...., cel był zupełnie inny w pierwotnych planach. Jednak to co miało miejsce ostatnio w Turcji wpłynęło na zmianę planowanej trasy. Innym zamierzeniem było wyśrubowanie osobistych osiągnięć podczas jednego wyjazdu tj. najdłuższy pokonany dystans czy chociażby najwyższa osiągnięta wysokość na rowerze. Niestety tego nie udało mi się zrealizować choć bardzo niewiele zabrakło :)
Przygotowań do wyjazdu jakiś specjalnych nie było bo o tym że mam wolne na 100 % dowiaduję się dopiero w środę ;). Przegląd roweru, wymiana tylnego koła na bardziej wytrzymałe no i zrezygnowałem tym razem z plecaka. W jego miejsce znalazła się za to po raz pierwszy torba na sprzęt foto na kierownicę. Niestety to jakieś najtańsze badziewie i kompletnie nie zdało to egzaminu. Będę musiał pomyśleć o jakiejś lepszej, markowej...
Cel ? Hmmmmm...., cel był zupełnie inny w pierwotnych planach. Jednak to co miało miejsce ostatnio w Turcji wpłynęło na zmianę planowanej trasy. Innym zamierzeniem było wyśrubowanie osobistych osiągnięć podczas jednego wyjazdu tj. najdłuższy pokonany dystans czy chociażby najwyższa osiągnięta wysokość na rowerze. Niestety tego nie udało mi się zrealizować choć bardzo niewiele zabrakło :)
Przygotowań do wyjazdu jakiś specjalnych nie było bo o tym że mam wolne na 100 % dowiaduję się dopiero w środę ;). Przegląd roweru, wymiana tylnego koła na bardziej wytrzymałe no i zrezygnowałem tym razem z plecaka. W jego miejsce znalazła się za to po raz pierwszy torba na sprzęt foto na kierownicę. Niestety to jakieś najtańsze badziewie i kompletnie nie zdało to egzaminu. Będę musiał pomyśleć o jakiejś lepszej, markowej...
niedziela, 7 sierpnia 2016
Góry Świętokrzyskie widziane z Babiej Góry
W dniach 17-19.06.2016 uczestniczyłem w Zjeździe Klubu Góry-Szlaki pod Babią Górą. Już w drodze na miejsce zdecydowałem się iż w sobotę 18 chcę obejrzeć wschód słońca z najwyższego szczytu Beskidu Żywieckiego. Muszę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Tamtego dnia widoczność przeszła moje najśmielsze oczekiwania...
Zdjęcie przedstawia: Góry Świętokrzyskie
Zdjęcie wykonano z: Babia Góra - Diablak
Odległość: Łysica - 176 km, Łysa Góra - 179,3 km, Truskolaska - 185,1 km
Zdjęcia wykonano dnia: 2016.06.18
Autor: Robert J
Sprzęt: Nikon D7100 + nikorr 18-105mm/sigma 120-400 mm
Widok o świcie z podejścia na Babią Górę |
Ogólny widok z Babiej Góry |
Widok w kierunku Gór Świętokrzyskich. Większy rozmiar - LINK |
Większy rozmiar - LINK |
Większy rozmiar - LINK |
Panorama Gór Świętokrzyskich. Większy rozmiar - LINK |
Łysa Góra z widocznymi detalami obiektów na szczycie. |
Łysica po wschodzie słońca... |
Panorama Gór Świętokrzyskich z opisem. Większy rozmiar - LINK |
Zdjęcie wykonano z: Babia Góra - Diablak
Odległość: Łysica - 176 km, Łysa Góra - 179,3 km, Truskolaska - 185,1 km
Zdjęcia wykonano dnia: 2016.06.18
Autor: Robert J
Sprzęt: Nikon D7100 + nikorr 18-105mm/sigma 120-400 mm
Etykiety:
Babia Góra,
Beskid Żywiecki,
Beskidy,
D.O.>200,
dalekie obserwacje,
Góry Świętokrzyskie,
Kraków,
Łysa Góra,
Łysica,
Święty Krzyż,
świt,
wschód słońca
Subskrybuj:
Posty (Atom)