Strony

środa, 30 stycznia 2019

Południowe Morawy - 18/19.08.2018

Druga połowa sierpnia i dzień jeszcze dość długi, prognozy pogody są bardzo dobre i wypadałoby wyskoczyć na jakiś dwudniowy trip rowerowy ;) Chcąc szybko przeskoczyć przez Jesioniki wyruszam w nocy. Jest bezchmurne niebo, a o świcie wyjątkowo daje o sobie znać chłód. Ubieram na siebie wszystko co zabrałem, a tym razem poszedłem na minimalizm i bagaży mam niewiele....

Wschód słońca zastaje mnie w okolicy Uničova. To miasto podobnie jak Litovel i Ołomuniec dzisiaj ominę tak by jak najszybciej dotrzeć bardziej na południe.



czwartek, 24 stycznia 2019

Beskidy, Mała Fatra oraz Tatry widziane ze szczytu Malý děd(1368 m)

Ostatnio niezbyt często mam okazję dokonać jakiejś dalekiej obserwacji. Przede wszystkim wpływ na to mają dość rzadko występujące sprzyjające ku takim obserwacjom warunki. Oczywiście dla mnie liczą się tylko warunki jakie występują w weekend, to co się dzieje w tygodniu mogę sobie co najwyżej pooglądać na kamerkach online ;)

19.01.2019 Wybrałem się na wschód słońca w Masyw Pradziada. Celem nie były same w sobie dalekie obserwacje, a nocne focenie(o tym będzie kiedy indziej wpis ;)) Wcale też nie spodziewałem się jakiś super wybitnych warunków. Te jednak dopisały. Wiadomo nie od dziś, że przy nawet dość słabych warunkach przejrzystości powietrza Tatry zimową porą z Sudetów Wschodnich powinny być widoczne ponieważ o tej porze roku słońce wschodzi właśnie w okolicach tatrzańskich szczytów, a to jest bardzo pożądany czynnik w dalekich obserwacjach.

I tak właśnie o świcie moim oczom ukazały się góry na wschodnim horyzoncie......

piątek, 18 stycznia 2019

Bieszczadzki Sylwester i Nowy Rok - 31.12.2018 - 01.01.2019

Ostatniej nocy starego roku staramy się oszczędzać. Takie w każdym bądź razie mieliśmy zamiary. Nie wszystkim się to udało i np. w moim przypadku impreza skończyła się około drugiej w nocy ;)

Na ostatni dzień roku plan jest taki, że postaramy się ponownie dostać do Wetliny. Tym razem jedziemy jednak innym samochodem i inna osoba też jest za kółkiem. Nie jedziemy też najkrótszą znaną nam trasą do Brzegów Górnych tylko przez Ustrzyki Górne ponieważ samochód mógłby nie dać rady w coraz większych koleinach rozjeżdżonego śniegu na drodze.

Na przełęcz Wyżniańską udało się podjechać, więc byliśmy pełni nadziei, że i na Wyżną się uda. No i udało się ! Co prawda trochę było ciężko ale udało się. W sumie zjazd do Wetliny był bardziej trudny. Jakiś młody z WOPu szedł pieszo pod górę i informował żeby puszczać tych co podjeżdżają z dołu bo mają spore problemy. Na dole stoi kilkanaście samochodów oczekujących aż Straż graniczna ich puści pod górę.


piątek, 11 stycznia 2019

Przedsylwestrowe Bieszczady - dzień 1 i 2 - 29-30.12.2018

Jest to już kolejny mój debiut w paśmie górskim, w którym jeszcze nie byłem. Bieszczady, bo o nich mowa były w planach już niemal od początku roku kiedy to postanowiliśmy z grupą znajomych, że kolejny Sylwester spędzimy na wschodnich rubieżach kraju. Skład personalny miał być dokładnie taki sam jak rok wcześniej na Szrenicy. Niestety ze względu na sprawy osobiste z wyjazdu zrezygnowali Karina z Przemkiem :(

Naszą bazą jest gospodarstwo agroturystyczne we wsi Chmiel. Z racji dużej odległości na miejsce docieramy o dość późnej godzinie. Jeszcze później kładziemy się spać. Następnego dnia mamy bardziej sprawy organizacyjne z naszym tu pobytem, więc nie będziemy musieli wcześnie wstawać ;)



wtorek, 8 stycznia 2019

Zimowy klasyk karkonoski - 16.12.2018

Prognozy na ten dzień nie były zbyt optymistyczne. To już dzień wcześniej miało być ładniej, a jak pisałem i co zresztą było widać na zdjęciach w poprzednim wpisie była przysłowiowa dupówa :/ Dlatego na niedzielę nie spodziewałem się żadnych fajerwerków....

Zamiar był taki by zdobyć tego dnia Śnieżkę. Nie ważne w jaki sposób, po prostu znaleźć się tam na szczycie. Wyjazd z Jeleniej Góry mamy pierwszym autobusem w kierunku Karpacza tj. jakoś po ósmej. Wyjeżdżamy za miasto i wówczas widzimy ja chmury się rozstępują i jest widoczny najwyższy szczyt Karkonoszy. Co jest, miała być byle jaka pogoda, a tu nagle okazuje się, że świeci słońce tam wysoko. Mam nadzieję, że takie warunki utrzymają się dłużej i dane będzie nam pospacerować w słońcu. I nie ważne, że aktualnie jest tam kilkanaście stopni poniżej zera, ważne że świeci słońce ;)


sobota, 5 stycznia 2019

Görlitz, Zittau i Oybin - 15.12.2018

Dokładnie dwa lata temu wybraliśmy się ze Sławkiem do Niemiec pozwiedzać kilka tamtejszych miast. Nie wszystko wówczas udało się zrealizować z tego co zastało zaplanowane. Szkoda było wówczas nam, że nie dane było nam się przejechać kolejką wąskotorową z Zittau do Kurortu Oybin. Nic więc dziwnego, że na propozycję ponownego wyjazdu w tamte okolice byłem jak najbardziej za. Jednak tym razem nie uderzymy do Drezna tylko do Jeleniej Góry, która to będzie naszą bazą wypadową na nadchodzący weekend ;)