Strony

piątek, 30 stycznia 2015

Biegówki 06.01.2015

Taki tam wypadzik na biegówki ;)

Podjeżdżamy na przełęcz CHS. Jest tu duży darmowy parking co jest ogromnym plusem. Szybko się zbieramy i ruszamy na trasę, a ta jest przygotowana rewelacyjnie i warunki do uprawiania tej dyscypliny sportu genialne. Pogoda z początku nie rozpieszcza. Czesi mają normalny dzień, więc na trasach biegowych nie spodziewamy się tłumów.


poniedziałek, 26 stycznia 2015

Masyw Śnieżnika 3/4.01.2015

Pierwsza wycieczka piesza w 2015 roku.

Startuję wcześnie rano. Najpierw kilka kilometrów pieszo na busa. Później trzy przesiadki i docieram do Kłodzka gdzie jestem umówiony ze Sławkiem, który jedzie pociągiem z Wrocławia. Na stacji wsiadam do tego samego pociągu i już razem jedziemy do Międzylesia. Na miejscu jesteśmy po dziewiątej rano. W mieście podchodzimy na chwilę do centrum zobaczyć tamtejszy zamek.

Kłodzko

środa, 21 stycznia 2015

Rowerowe podsumowanie sezonu 2014


Wycieczki rowerowe

Rok 2014 był odrobinę lepszy od poprzedniego. Łącznie było 122 dni z przejechanym dystansem przekraczającym 50 km. Najdłuższa jednodniowa wycieczka liczyła 279,2 km. Udało się wyskoczyć na 3 dni podczas majówki po Czechach(niestety okazało się to klapą pogodową) oraz sierpniowy wypad w Wysokie Taury(8 dni).

Kilka najciekawszych wycieczek rowerowych. Podczas wielu wyjazdów nie zabierałem aparatu ;)

1. - 05.01.2014 - Vidnava - Javornik - Borówkowa - Jesenik

Pierwsza wycieczka rowerowa w 2014 roku i od razu dystans przekraczający 100 km! Przytrafiło mi się to po raz pierwszy by tak wcześnie rozpocząć sezon długodystansowych wycieczek. Jednak wszystko za sprawą łagodnej zimy...
Korzystając ze sprzyjającej aury wybieram się na Borówkową w Górach Złotych. Trasa wiedzie wzdłuż granicy po czeskiej stronie. Przez Vidnavę docieram do Javornika. Z Javornika robię podjazd na przełęcz lądecką skąd trasą rowerową zdobywam szczyt. Droga powrotna wiedzie mniej uczęszczanymi drogami do Jesenika, a stamtąd już główną drogą do domu.

https://plus.google.com/photos/117901767401578298989/albums/5969204718559753169


poniedziałek, 19 stycznia 2015

Podsumowanie roku 2014


Moje podsumowanie roku 2014 :)

Na początek przygotowałem wpis zawierający podsumowanie roku 2014 z wycieczek pieszych...

Rok 2014 był dla mnie najlepszym jak do tej pory jeżeli chodzi o piesze wędrówki. Udało się spędzić w ten sposób 38 dni w 2014 roku. I pokonać około 934 km pieszo.

Poniżej wycieczka, krótki opis i link do galerii ze zdjęciami.

1. - 01.01.2014 - Karlova Studánka - Dolina Bila Opava - Pradziad - Karlova Studánka

Na przełomie 2013/14 wybieram się z kumplami na Sylwestra na Pradziada. Pogoda niezbyt ciekawa. Jest mglisto, mroźno i wietrznie. Zabawę na szczycie mamy przednią. O pierwszej w nocy odbywa się tradycyjny bieg dookoła wieży tylko w samych slipach. Dwa lata wcześniej było zaledwie sześciu uczestników, a w tym roku już około czterdziestu...
Z rana schodzimy niebieskim szlakiem do Karlovej Studanki i przemieszczamy się na Petrovy Boudy skąd wchodzimy na Biskupią Kopę po tradycyjny "glejt" i okolicznościowy kieliszek :)

https://plus.google.com/photos/117901767401578298989/albums/5965865642599635937

czwartek, 15 stycznia 2015

Sylwester 2014/2015

To już trzeci raz kiedy spędzam koniec roku na najwyższym szczycie Moraw. Tym razem po raz pierwszy decydujemy się z  Kubą na wjazd rowerami. Do tej pory było i na nartach biegowych i pieszo.

Wyjazd następuje bardzo szybo co jak się okazuje było bardzo dobrym posunięciem. Start około 20-tej. Przejazd około kilometra do przełęczy Hvězda. I jakieś200 metrów za szlabanem na początku podjazdu zrywam łańcuch... Nie pozostaje mi nic innego jak resztę trasy pokonać pieszo. Tu podziękowania dla Kuby, który mimo wolnego tempa postanowił, że jedzie/idzie razem ze mną.

Po godzinie docieramy do Ovčárni. Łudziłem się, że tam skuję łańcuch za pomocą narzędzi, które jeszcze niedawno były na specjalnej tablicy "Bike servis". Niestety narzędzi już nie było! :( Nie pozostało nic innego jak iść na nogach dalej.
Na szczyt docieram po 22-giej. Pierwsze co skuwam łańcuch. Okazało się iż pękła spinka. 

Gdy tylko się ogrzaliśmy wychodzimy na zewnątrz na nocną sesję foto. Pogoda niestety nieciekawa. Za każdym razem na Sylwestra mam tutaj właśnie taką mglistą pogodę :/


poniedziałek, 12 stycznia 2015

Pradziad doliną Białej Opavy 30.12.2014

Nie minęło trzy dni, a tu ponownie nadarzyła się okazja by wyskoczyć pieszo w Masyw Pradziada. Tym razem za cel postawiliśmy sobie przejście Doliną Białej Opavy. Pozostawiamy samochód u wylotu doliny tuż za Karlovą Studanką. Jest tam jedyny darmowy parking w okolicy tej uzdrowiskowej miejscowości.

Dziś według prognoz pogoda z biegiem czasu ma się poprawiać. Na razie mimo, że czasami w górze widoczne jest niebo to sypie śnieg.

Ruszamy na szlak. Początkowo żółty i niebieski biegną razem. Dopiero po około kilometrze szlaki się rozdzielają. W zimie szlak żółty jest oficjalnie zamknięty ze względu na oblodzenie.

Ostatniej nocy dopadało sporo śniegu i sceneria jest bajkowa.

piątek, 9 stycznia 2015

Góry Opawskie 28.12.2014

To już trzeci i ostatni dzień wspólnych wędrówek. Dziś w planach najbliższa okolica. Dojazd/dojście kilka kilometrów do Jarnołtówka skąd rozpoczynamy wędrówkę szlakiem niebieskim przez "Karolinki". Pogoda nieszczególna. Jest lekki mrozik i czasami prószy śnieg. Jednak humory w ekipie dopisują :)

Widok na Jarnołtówek z "Karolinek"

środa, 7 stycznia 2015

Wysoki Jesionik 27.12.2014

I nastał kolejny dzień, dzień na który zaplanowana jest najbardziej widokowa trasa. Prognozy są optymistyczne.
Podjeżdżamy do Karlovej Studanki. Samochody pozostawiamy na dolnym parkingu(70 koron) i spacerujemy przez tą uzdrowiskową miejscowość. Na ulicach prawie żywej duszy. Mrozik -14, a pod pensjonatem Hubertus stoi starszy pan tylko w krótkich spodenkach, bez koszulki, a w rękach kijki ...

Dziś w trochę bardziej okrojonym składzie postanawiamy wjechać autobusem na Ovcarnę by maksymalnie wykorzystać czas na spacer przy ładnej pogodzie. Część ekipy z dolnego śląska postanawia dzisiejszego dnia zrobić inną trasę. My pakujemy się do autobusu o 08:54, który wywozi nas na parking pod Ovcarnią. Autobus zapchany do granic możliwości. Właściwie to jechały aż trzy autobusy. Nasz niedaleko celu ma przymusowy postój bo ktoś w tym ścisku słabnie.

Karlova Studanka