No i rozpoczynam drugi tydzień wyprawy ! 💪😊
Z racji tego, że późno położyłem się spać i organizm domagał się regeneracji w postaci snu to i dość długo sobie pospałem. Nic mi snu nie zakłóca.... Zanim udało mi się wyjść z hamaka i zwinąć cały biwak dochodzi już godzina dziewiąta 😋
Na początek jadę drogą krajową do Knyszyna. Tam szukam jakiegoś sklepu by uzupełnić zapasy.