Po drodze staram się wyszukiwać swoim wzrokiem kamienie milowe, słupy pocztowe czy też dawne drogowskazy, których w tych okolicach dość sporo. Jest to chyba najlepsza pora roku ku temu bo nie są one pozarastane zielskiem.
Jasienica Dolna |
Piątkowice |
Piątkowice |
Budzieszowice |
Sadurczyce |
Obóz został reaktywowany podczas I wojny światowej, przeszło przez niego ok. 90 tysięcy żołnierzy różnych narodowości Rosjan, Anglików, Włochów i Serbów – pozostało po nich blisko 7000 grobów.
Pomnik Martyrologii Jeńców Wojennych |
Około 40 tysięcy zmarłych w większości jeńców radzieckich jest pochowanych w masowych grobach w pobliżu dawnej wsi Klucznik oraz na cmentarzu jenieckim.
Tym razem ograniczam się jedynie do Pomnika Martyrologii Jeńców Wojennych ze względu na to iż na leśnych drogach jest sporo błota, a to niezbyt odpowiedni teren do jazdy kolarzówką ;)
W najbliższym czasie postaram się podjechać w tamte okolice ponownie. Trzeba zwiedzić muzeum, stary cmentarz czy chociażby dawną wieś Klucznik i Stalag VIII-B.
Tuż nieopodal pomnika znajduje się przysiółek Malerzowic Wielkich - Dworzysko. Tych kilka zabudowań również ma ciekawą historię. Zaraz po wojnie miał tu siedzibę Urząd Bezpieczeństwa. Nieopodal w szambie znaleziono w 2012 r. szczątki około 20 osób...Były to prawdopodobnie ofiary komunistycznego reżimu. Przypuszcza się, że byli to partyzanci z oddziału "Bartka" z Podbeskidzia, których UB miało zamordować w tym regionie w 1946 roku.
Dworzysko |
Następnie jadę do Niemodlina. Miasto zlokalizowane na głównej trasie Opole-Nysa. Droga krajowa przebiega przez unikatowy wrzecionowaty rynek z zespołem kamieniczek pochodzących głównie z XVIII i XIX w. Przy jego zachodnim krańcu zlokalizowany jest gotycki kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Kościół z przekształceniami barokowymi, zbudowany na początku XIII w. (prezbiterium), rozbudowany w wieku XV o nawę i wieżę.
Rynek w Niemodlinie |
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. |
Zamek w Niemodlinie |
Niestety na teren zamku już od bardzo dawna nie można wejść, więc jadę dalej. Tym razem do nieodległych Tułowic. Historia miejscowości łączy się z lokalnym przemysłem. W XIX wieku rozpoczęto wydobycie glinek ceramicznych i produkcję fajansu. Wyroby z porcelany wytwarzano tu do II wojny światowej. Od 1946 r. produkowano tu naczynia z porcelitu.
Na uwagę zasługuje tutejszy zespół pałacowy, z XVIII-XX w. Sam pałac wzniesiony w 1879 roku przez hrabiego Fryderyka Frankenberg-Ludwigsdorf von Schellendorf. Neorenesansowy, z bogatym wystrojem architektonicznym. Obecnie w pałacu znajduje się internat Technikum Leśnego.
Pałac w Tułowicach |
Czasu jest już coraz mniej, więc bez większych przerw jadę do domu przez mniejsze miejscowości, Białą i Prudnik.
Jak na ostatni dzień lutego to 128 km jest całkiem przyzwoitym rezultatem :
Galeria: LINK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz