Strony

wtorek, 12 kwietnia 2016

Łambinowice - 28.03.2016

Po świątecznej niedzieli przychodzi świąteczny poniedziałek. Postanawiam wyskoczyć gdzieś niedaleko na rower. Pogoda rewelacyjna, więc obieram kierunek na Łambinowice bo pozostało tam jeszcze kilka miejsc wartych odwiedzenia.
Staram się jechać jak najbardziej na skróty czyli jakimiś podrzędnymi drogami. Czasami przychodzi mi zboczyć na jakąś polną drogę, która kończy się oranym polem...


Korfantów
Moim celem są okolice Łambinowic(niem. Lamsdorf). To dość duża wieś gdzie znajduje się Centralne Muzeum Jeńców Wojennych. Muzeum jest unikatową w skali europejskiej placówką. Placówka została założona w 1964 r. jako zamiejscowy oddział Okręgowego Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu. W 1965 r. stała się samodzielnym Muzeum Martyrologii Jeńców Wojennych w Łambinowicach, podległym Ministrowi Kultury i Sztuki. W roku 1973 zmieniono jej nazwę na Muzeum Martyrologii i Walki Jeńców Wojennych w Łambinowicach. Od 1984 r. placówka istnieje jako Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu. Od momentu utworzenia siedzibą muzeum są tu obiekty pozostałe z dawnej zabudowy niemieckiego poligonu wojskowego (była komendantura Wehrmachtu i wartownia). Wzniesiono je w latach trzydziestych XX w. W obu budynkach, a także w zrekonstruowanym baraku Stalagu 318/VIII F/344 Lamsdorf jest prezentowana ekspozycja stała oraz wystawy czasowe. Muzeum w Łambinowicach znajduje się na terenie miejsca pamięci. Miejsce to jest mało znane dla ogółu, a przecież był czas kiedy to tu znajdował się największy obóz jeniecki w Europie !



Dziś z racji święta muzeum nieczynne. Zresztą w poniedziałki zawsze jest nieczynne. W soboty, niedziele i święta jest możliwość zwiedzania dla grup zorganizowanych za odpłatnością. W normalnych dniach(poza poniedziałkami) zwiedzanie dla osób indywidualnych jest bezpłatne.

Oprócz oglądania stałych i czasowych wystaw została wytyczona ścieżka edukacyjna po okolicy o długości około 20 km. Jest możliwość wynajęcia w muzeum samochodu jak również roweru. Oczywiście trasę można pokonać własnym środkiem lokomocji lub przejść ją pieszo.

Na okolicznych terenach już w XIX wieku  utworzono poligon wojskowy.  W drugiej połowie XIX w. powstał tutaj pierwszy obóz jeniecki. Przetrzymywano w nim francuskich jeńców wziętych do niewoli podczas wojny prusko-francuskiej w latach 1870-1871. Na tamten okres przypada również powstanie pierwszego cmentarza jenieckiego. Utworzono go w bezpośrednim sąsiedztwie tzw. obozu II. W późniejszym okresie jego nazwę zmieniono na stalag VIII B. Cmentarz znajduje się przeszło 2 km od zabudowań wsi przy drodze na Tułowice. 



Największa rozbudowa cmentarza przypada na lata I wojny światowej. W latach 1914-1919 przybyło tutaj około 7 tyś. mogił.



W połowie lat dwudziestych przeprowadzono częściową ekshumację zwłok żołnierzy państw zachodnich(Brytyjczyków, Belgów, Francuzów i Włochów). Na cmentarzu ustawiono również kilka pomników upamiętniających żołnierzy różnych narodowości. Jest tutaj pomnik postawiony brytyjskim żołnierzom, włoskim, rosyjskim, niemieckim, francuskim oraz najbardziej okazały dla żołnierzy serbskich.





Podczas II wojny światowej cmentarz ponownie stał się miejscem pochówku żołnierzy, którzy zmarli w okolicznych obozach jenieckich. Nie jest znana ich dokładna liczba. Wiadomo, że zaraz po wojnie ekshumowano około 4 tyś. rosyjskich żołnierzy, których pochowano w zbiorowych mogiłach poza obrębem cmentarza.



Cmentarz usytuowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie obozu jenieckiego nr. II. W 1939 obóz ponownie wykorzystano nadając mu nazwę stalag VIII B. Więziono tu żołnierzy alianckich, a warunki bytowe były znacznie lepsze jak w innych podległych obozach. Do dziś zachowały się jedynie ślady podmurówek po barakach oraz główna aleja prowadząca przez obóz.



Drogą tą jadę głęboko w las. Chciałem dotrzeć do nieistniejącej wsi Klucznik, która została wysiedlona i na tych terenach powstał poligon wojskowy. Do dawnej wsi nie dotarłem bo las w tamtej okolicy kompletnie wycięty, a głębokie koleiny na drogach miejscami wypełnione wodą sięgającą osi kół nie ułatwiała poruszania się. Postanawiam kierować się ku obozowi stalag 318/VIII F.



Jadąc lasem mijam wiele pozostałości po dawnym poligonie. Pełno tu głębokich wykopów, ale można też natrafić na murowane obiekty.



Stalag 318/VIII F został utworzony w miejsce wcześniejszych lager V i lager VI. Utworzony dla najliczniejszej grupy i najgorzej traktowanych przez Niemców - jeńców radzieckich. Przez ten obóz przeszło około 200 tyś. Rosjan. Byli tu przetrzymywani także Serbowie oraz Włosi. 



Przetrzymywano tu również blisko 6 tyś. powstańców warszawskich, wśród których było około 650 dzieci oraz 1,5 tyś powstańców słowackich.


Niedaleko od tego miejsca  znajduje się pomnik jeńców w miejscu zbiorowych mogił. Według różnych szacunków w czasie II wojny światowej w obozie zmarło lub zostało pomordowanych od 40 do 100 tysięcy jeńców, łącznie przeszło przez niego do 300 tysięcy żołnierzy sił sojuszniczych różnych narodowości

O miejscu gdzie stoi pomnik Martyrologii Jeńców Wojennych pisałem jakiś rok temu na blogu.  



Jako, że późno rozpocząłem dzisiejszą wycieczkę już powoli myślę o drodze powrotnej. Kieruję się polnymi i leśnymi drogami do Malerzowic Wielkich. Później przez kilka mniejszych miejscowości tak by ominąć Nysę. Do domu docieram już po zachodzie słońca.




Wycieczka udana, choć i tak muszę odwiedzić to miejsce jeszcze przynajmniej raz. Pozostało zwiedzenie samego muzeum jak obejrzenie pozostałości po dawnej wsi Klucznik.


Link do strony MUZEUM.

Dla zainteresowanych więcej zdjęć pod adresem:  LINK




 

5 komentarzy:

  1. Nie wspomniałeś, a często o tym próbuje się w przypadku Łambinowic zapominać, o obozie utworzonym już w 1945 roku przez Polaków dla Niemców i Ślązaków, a sporadycznie także dla tych "niewłaściwych" Polaków. Niewiele po nim zostało, a ekspozycji już prawie żadnej, ledwie kilka pomników postawionych już po 1989 roku. Ale to w sumie nie powinno dziwić, własne grzeszki trudniej upamiętniać ;)

    Fajnie, że dali tabliczki informacyjne przy pomnikach na cmentarzu, lecz czy koniecznie musieli je postawić tuż przy nich? Fatalnie to wygląda na zjeciach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zapomniałem, a właściwie to nawet o tym nie pomyślałem. Dodatkowo w nieodległych Malerzowicach Wielkich-Dworzysku tuż po wojnie miało swoją siedzibę UB. Torturowano tam i zamordowano kilkudziesięciu Polaków.

      Przy pomniku upamiętniającym Włochów już tabliczkę zdążyli zniszczyć ;)

      Usuń
  2. Witam byłem tu w latach 1997-98 w wojsku własnie tu w łAMBINOWICACH na strzelnicy czołgowej dalej tez około 1.5 km była tez strzelnica do piechoty .Znalazłem tu na tych fotkach dwie wieże w jednej spędziłem prawie rok łza sie w oku kręci co czas zrobił oraz złodzieje z tego co kiedyś istniało-Druga z wież to tkz sterówka sterowało się z niej celami był tez mały budynek gospodarczy .Jestem w szoku pacząc teraz na te zdjęcia .Super że ktoś to udostępnij .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie! Dzięki wielkie za kilka ciekawych informacji ! Przydadzą się bo mam w planach jeszcze odwiedzić te tereny :)

      Usuń