Strony

środa, 9 marca 2022

Rowerowy TRIP 2021 - Dzień 13 - 19.08.2021

 W nocy pada bardzo mocno. Na szczęście tylko w nocy. O poranku wszystko już ładnie przesycha. Do centrum Szczecina pozostaje mi około 40 kilometrów. Czyli jeszcze 40 kilometrów teoretycznie pod wiatr. Później zmienię kierunek jazdy na południowy. Oby tylko wiatr nie zmienił tego kierunku, z którego będzie wiać co w przeszłości się mi zdarzało 😉 


 

Od miasta Chociwel jadę drogą wojewódzką numer 142.  Jest ona potocznie nazywana „berlinką” lub „chociwelką". Zaprojektowano ją jako dwujezdniową autostradę, po dwa pasy ruchu na każdej jezdni. Budowę jej rozpoczęto w połowie lat 30-tych XX wieku. Miała służyć do szybkiego przemieszczania wojsk  III Rzeszy. Jednak po jakimś czasie uznano, że to zły pomysł, bowiem białe pasy betonu na jezdniach tego typu dróg doskonale wyznaczałyby aliantom cele do zrzutu bomb. Dlatego zdążono wybudować tylko jedną, dwupasmową jezdnię, jednak wszystkie obiekty inżynierskie zlokalizowane w ciągu drogi zostały wcześniej zbudowane dla potrzeb dwóch jezdni. 


W Strumianach postanawiam zajechać z tej drogi i szukać jakiejś bardziej spokojniejszej trasy pod rower bo im bliżej Szczecina tym natężenie ruchu pojazdów wzrasta. Gdy to uczyniłem to faktycznie ruch zmalał... w sumie to ustał całkowicie. Ale nie ma się co dziwić bo ja też nie chciałbym sprawdzać zawieszenia samochodu na takich drogach. Tak dziurawej i wyboistej drogi w swoim życiu nie widziałem !


Wjeżdżam w granice administracyjne Szczecina. Dzięki fajnej infrastrukturze rowerowej docieram bezpiecznie w okolice starego miasta.



Szczecin jest jednym z największych miast w Polsce. Liczy niemal 400 tyś. mieszkańców. Tereny wzgórza zamkowego są nieprzerwanie zamieszkane od około 700 roku n.e. W 967 roku Mieszko I przyłączył Pomorze wraz ze Szczecinem do Polski. W 1243 książę Barnim I nadaje Szczecinowi prawa miejskie.

Historia miasta jest bardzo ciekawa, ale nie ma tu większego sensu cokolwiek opisywać bo byłoby to dość czasochłonne dla mnie. Wszystkie informacje i tak każdy będzie potrafił znaleźć w necie 😉 Ja tymczasem skupiam się by zobaczyć starówkę.

W samym Szczecinie objętych ochroną prawną jest około 270 zabytków, a samo miasto znajduje się na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego. Reprezentacyjną część miasta stanowią Wały Chrobrego. Jako, że Szczecin stanowił w przeszłości siedzibę książęcą ma się rozumieć, że powstał tu Zamek Książąt Pomorskich. O przeszłości miasta świadczą również pozostałości umocnień miejskich, jak Baszta Siedmiu Płaszczy lub bogato zdobione Brama Portowa i Brama Królewska. 



 Zamek Książąt Pomorskich to renesansowy obiekt usytuowany na Wzgórzu Zamkowym. Jest to historyczna siedziba rodu Gryfitów, władców księstwa pomorskiego. Początki dzisiejszego zamku sięgają 1346 roku.  Jak to ma przeważnie miejsce w przypadku takich obiektów został on wielokrotnie przebudowany. Pierwsza większa miała miejsce po pożarze w 1530 roku. Kolejna duża przebudowa nastąpiła w  latach 1573–1582. Obecnie w większości reprezentuje styl renesansowy. Oczywiście znajdziemy tu pozostałości wcześniejszego stylu gotyckiego jak i stylów późniejszych.











Na Rynku Siennym stoi ratusz wzniesiony dla władz miasta w XV w. Wokół placu powstały kamienice m.in. w stylu barokowym, przebudowane następnie na styl eklektyczny. 




 Jedną z wyróżniających się budowli w Szczecinie jest bazylika św. Jakuba. Jest ona dominantą ulicy Wyszyńskiego. Inne świątynie, na które należy zwrócić uwagę noszą wezwania: św. Jana Ewangelisty, św. Piotra i św. Pawła oraz św. Jana Chrzciciela.
 






Kręcę się jeszcze po mieście to tu to tam i w końcu postanawiaj jechać dalej. Teraz kierunek południowy wzdłuż granicy z Niemcami. Wpadłem na pomysł by część trasy pokonać po stronie niemieckiej. Podyktowane to było tym iż po po stronie naszych zachodnich sąsiadów trasy rowerowe są na znacznie wyższym poziomie. Niestety w dobie trwającej pandemii niedane mi jednak było przekroczyć granicy.... 😔 Nadkładam 40 kilometrów drogi bo przejście graniczne na trasie rowerowej  Pargowo-Mascherin jest przegrodzone bramą, a cała okolica ogrodzona wysoką siatką podobną do tych chroniących przed zwierzyną. I informacji umieszczonej na bramie dowiaduję się, że przekraczanie granicy państwowej możliwe jest tylko na głównych przejściach granicznych. No nic wracam, więc do najbliższej przeprawy nad Odrą czyli do Szczecina....

Ale po drodze w Prągowie zatrzymuję się pod ruinami tamtejszego kościoła.






Straciłem przez to niemal dwie godziny.... Na szczęście wiatr nie przeszkadza w jeździe bo po prostu przestał wiać 😀


 


Jako, że straciłem tyle czasu to na Gryfino lecę już krajówką.

Historyczne początki Gryfina sięgają XIII wieku. Prawa miejskie na prawach magdeburskich otrzymało w 1254 roku. W Gryfinie najważniejszym zabytkiem jest gotycki Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. A innym wartym uwagi zabytkiem jest XIV wieczna brama Bańska.




 Bez większych postojów docieram do Widuchowej. Za swój punkt postoju obieram Słowiańską Górę. Wzniesienie o niesamowitych 73 metrach wysokości ponad poziomem morza 😁 jest to zarazem niemal siedemdziesiąt metrów ponad lustrem wody płynącej poniżej Odry. Ze szczytu rozpościera się świetny widok na zachód. Niedawno postawiono tu platformę widokową w kształcie ślimaka. Napotkany tam staruszek opowiada mi dłuższą chwilę o przebiegającym tędy froncie podczas drugiej wojny światowej i o tym, że poniżej szczytu można natrafić jeszcze na okopy z tamtego okresu.









Jadę dalej na Krajnik Dolny. Robię zakupy w jednym z wielu sklepów ukierunkowanych na obywateli Niemiec. Mijam przejście graniczne. Co prawda stoi służba celna, ale nie zauważyłem by przeprowadzali jakieś kontrole. Zresztą z rozmowy z nieźle podchmielonymi rowerzystami z Niemiec dowiedziałem się, że takowych nie ma.

Moim kolejnym dzisiejszym celem jest Cedynia. Jadę tam po wytyczonej trasie rowerowej. Czasami drogami asfaltowymi, a czasami polnymi i leśnymi. Uwagę zwracają słupki przy drodze pamiętające zamierzchłe czasy. Są one jeszcze betonowe .





Cedynia jest najdalej na zachód położonym miastem Polski. Ok. 960 gród został opanowany przez Mieszka I i rozbudowany jako twierdza graniczna, z tym grodem identyfikowana jest lokalizacja bitwy stoczonej w 972 roku. Pod grodem Mieszko I i jego brat Czcibor stoczył zwycięską bitwę o ujście Odry z margrabią Hodonem.

Tutejszy gotycki kościół pod wezwaniem Narodzenia NMP pochodzi z drugiej połowy XIII wieku.






 Moją uwagę przykuwa ceglano-kamienna wieża widokowa z 1895 r. Wieża powstała jako pomnik poświęcony pamięci poległych mieszkańców Cedyni w wojnach Prus z Danią w 1864 roku, Prus z Austrią 1866 oraz Prus z Francją w latach 1870-71.




Niecałe cztery kilometry dalej w kierunku Osinowa Dolnego mijam "Górę Czcibora". Jest to wzniesienie morenowe w paśmie Karpat Cedyńskich. Na szczyt prowadzi 270 kamiennych schodów. Na wierzchołku stoi pomnik postawiony w tysięczną rocznicę bitwy stoczonej w okolicy przez Mieszka I i jego brata Czcibora.







Przy okazji zjeżdżam do najdalej na zachód wysuniętego punktu Polski.


Na dzisiejszy biwak upatrzyłem sobie Platformę widokową na dawnym moście kolejowym nad Odrą. Trochę się namęczyłem by na górę wtachać rower, ale warto było 😉





Dystans przyzwoity, choć dwójki z przodu nie udało się osiągnąć. Dość ciekawy to był dzień 😊


Statystyki:

Dystans:                  189,46 km 

Czas:                      10:45:14

Średnia:                  17,61 km/h

Maks. prędkość:     47,08 km/h

Wys. maksymalna: 109 m n.p.m.

Suma przewyższ.:  847 m     


cdn.....

1 komentarz:

  1. No, przynajmniej symbolicznie zaliczony kontakt z morzem ;)
    Na tym ratuszu staromiejskim dobrze widać gdzie kończy się oryginał a zaczyna rekonstrukcja ;)

    OdpowiedzUsuń