W trasę ruszam w okolicach wschodu słońca choć początkowo miałem wyruszyć zdecydowanie wcześniej 😉
To gdzie pojadę i dokąd dotrę w dużej mierze zależeć będzie od pogody. Następnie liczyć będzie się aktualna forma, i moje "widzimisię" 😉 Ogólnie podchodzę do tego wyjazdy bardzo luźno 😊
Początek jest bardzo szybki. Po raz pierwszy w dniu dzisiejszym aparat wyciągam za Nysą na wiadukcie przerzuconym ponad powstałą niedawno obwodnicą miasta. Pogoda dziś świetna i nawet widzialność dopisuje 😉
Teraz uderzam na Ziębice. Z mojego punktu widzenia trasa nudna bo bardzo dobrze mi znana. Trochę ją urozmaicam odbijając odrobinę na szutrowe odcinki. Pomiędzy Zurzycami, a Kamiennikiem jest bardzo widokowy odcinek. Często tam się zatrzymuję by wykonać jakieś zdjęcie....
Po uzupełnieniu kalorii jadę do Henrykowa gdzie obowiązkowo podjeżdżam pod tamtejsze opactwo cystersów. Piękna barokowa perełka tych okolic 😀
Kolejny etap drogi wiedzie na Strzelin. Za miastem zjeżdżam na podrzędne drogi. Południowa część województwa dolnośląskiego jest znana z wielu odcinków brukowanych dróg.
Drogą nr. 346 kieruję się na Kąty Wrocławskie. Po drodze zajeżdżam po raz drugi pod stojące przy drodze mauzoleum feldmarszałka Blüchera. Jest to klasycystyczna budowla powstała w latach 1846-53 z inicjatywy Fryderyka Wilhelma IV, króla pruskiego dla jednej z najbardziej zasłużonych postaci w historii państwa pruskiego.
Tu mi się coś przypomniało. Przecież poprzednim razem powiedziałem sobie, że jak tu będę ponownie to nie pominę odwiedzin nieodległego pałacu ! Wracam, więc kawałek do miejscowości pod tamtejszy pałac. Obiekt nosi ślady stylów zarówno renesansowego jak i barokowego.
W słynnej bitwie pod Waterloo, Napoleon Bonaparte został pokonany przez feldmarszałka pruskiego Gebharda Leberechta von Blüchera. To właśnie za swoje zasługi otrzymał majątek wraz z pałacem w Krobielowicach od króla Prus Fryderyka Wilhelma III. Obecnie znajduje się tu hotel, a jego właścicielem jest Nowozelandczyk spokrewniony z rodziną Blücherów.
Trzy kilometry dalej docieram do Kątów Wrocławskich. Podjeżdżam na rynek. Stoi tam ratusz z renesansową wieżą z zegarem z 1613 r., ma ona wysokość 36 metrów i wieńczy ją barokowy hełm. Obok stoi dawna świątynia protestancka, w której obecnie znajduje się regionalna izba pamięci.
Kościół parafialny pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, gotycki z pierwszej poł. XV wieku. Jest to najstarszy obiekt w mieście.
Za miastem przerwa na posiłek i jadę dalej.....
Tak docieram podrzędnymi drogami do Lutyni. W miejscowości znajdują się dwa kościoły, jeden NMP Częstochowskiej i drugi Świętego Józefa Oblubieńca. Na przeciwko tego drugiego stoi obiekt, w który było kiedyś muzeum bitwy pod Lutynią.
Dalej miałem jechać na Wróblowice ale droga niestety jest nieprzejezdna bo jakiś młody idiota wpadł Golfem na drzewo. Stoi kilka karetek, wozów strażackich oraz śmigłowiec LPR. Muszę wracać do Lutyni i tam szukać alternatywnej trasy na północ. Wybieram szlak żółty wśród pól wiodący....
Kontynuuję jazdę podrzędnymi drogami. Tak przejeżdżam przez Kadłub, Święte, Szczepanów, Chomiąża i tak zatrzymuję się w Malczycach.
A w Malczycach znajduje się ciekawy obiekt industrialny. Mowa tu o fabryce celulozy słomowej. Zakład powstał w 1911 roku i zatrudniał około 300 pracowników. Przestał funkcjonować w 1979 roku, a jego kolejni właściciele nic z tym nie robili, że złomiarze rozkradali wszystko co można było spieniężyć....
Teraz ten obiekt znajdujący się nad Odrą najciekawiej wygląda z powietrza.....
Od Malczyc będę podążać przez jakiś czas po wyznakowanym szlaku rowerowym Greenway Oder River. Mój najbliższy cel jest już widoczny. Oczywiście wypatrzyłem go z drona 😉 Jadę do Lubiąża....
W Lubiążu znajduje się" arcydzieło śląskiego baroku". Jest to jeden z największych zabytków tej klasy w Europie, a jednocześnie jest największym opactwem cysterskim na świecie !
W 1163 roku książę śląski Bolesław Wysoki sprowadził cystersów z Pforty nad Saalą w Turyngii. Było to pierwsze osadzenie tego zakonu na Śląsku. Fundacja ta została zatwierdzona w 1175 roku.
Największą inwestycją był budowany w latach 1681–1699 monumentalny pałac opacki liczący ponad 300 sal z bogatym wystrojem wnętrz. Liczby pokazują jak ogromny jest to obiekt.... Zespół klasztorny jest drugim co do wielkości obiektem sakralnym na świecie Powierzchnia dachów zajmuje ok. 2,5 ha, a długość fasady wynosi 223 metry. Jest to najdłuższa fasada barokowa w Europie. Posiada ponad 600 okien !
Tuż przed zachodem słońca docieram do Ścinawy. Cały czas jadąc po wyznaczonej trasie rowerowej. Są to głównie drogi leśne i szutrowe. W Ścinawie po przekroczeniu będącego w remoncie mostu nad Odrą zatrzymuję się przy dużym parkingu będącym jednocześnie obeliskiem w kształcie statku , na dziobie którego stoi pomnikowy T-34. Wcześniej czołg stał na Ścinawskim rynku, ale musiał zostać stamtąd usunięty. Zrobiono to dokładnie w 73 rocznicę za kończenia II WŚ. Miasto musiało zdemontować pomnik, bo tak nakazuje ustawa dekomunizacyjna przyjęta przez obecny rząd. Wynika z niej, że wszelkie pomniki, osoby, organizacje i wydarzenia, symbolizujące komunizm lub ustrój totalitarny – muszą zostać usunięte......I tak oto T34 zawędrował na parking-statek.....
Przejeżdżam przez ciągle będące w trakcie rewitalizacji centrum Ścinawy i kieruję się dalej na północ. W okolicy miejscowości Naroczyce zawisam w hamaku gdzieś w lesie 😋
I jakby to powiedzieć ciąg dalszy nastąpi wkrótce 😁
O, ciekawe rejony. Niektóre miejsca zapiszę do odwiedzenia z rowerem.
OdpowiedzUsuńPolecam ! Tym bardziej, że wiele oznakowanych tras na rower ;)
Usuń