Strony

czwartek, 25 sierpnia 2022

Rozhledna Špulka, Benešov, Konopiště, Vyhlidka Maj i Dobříš - 16.04.2022

 Zastanawiając się nad tym gdzie pojechać na rowerowy weekend od początku nie miałem wątpliwości, że pojadę do Republiki Czeskiej. Tak przeglądając mapę wybrałem okolice Benešova. W tamtej okolicy znalazłem kilka ciekawych miejsc, które postanowiłem połączyć w jakąś sensowną pętelkę rowerową 😊

Za punkt startowy wybrałem parking w miejscowości Lbosín. Nad wsią góruje szczyt Březák (533 m), a na nim wieża widokowa. To właśnie ze względu na nią postanowiłem wystartować z tego miejsca. Gdzieś tutaj chciałbym spędzić noc z soboty na niedzielę. Wszystko po to by właśnie z tej wieży widokowej przywitać niedzielny poranek. Ale o tym będzie chyba już w kolejnej relacji....

W ten weekend postanowiłem, że będę się poruszać na "cienkim kole". Na początek jadę na wieżę widokową.




Dzięki tej wieży okolica zyskała bardzo na atrakcyjności wśród turystów.  Dziś mimo jeszcze nieszczególnej aury spotkałem kilkunastu piechurów.

Od parkingu pod wieżę nie jest daleko, więc docieram tam szybciutko. 

Sama wieża została wybudowana w 2014 roku i jest to dość ciekawa konstrukcja. Po 150 schodach wdrapiemy się na wysokość 30 metrów. Przejrzystość powietrza dzisiaj marna, ale wierzcie mi, widoki są bardzo rozległe i do tego jeszcze odległe. Symulacje mówią, że widać stąd nawet Góry Sowie, a to przeszło 150 km w linii prostej.





Sama okolica wieży też fajnie zagospodarowana. Stoją tu dwa zadaszenia dla turystów. Pełnią one również inną rolę gdzie na dachu znajdują się leżaki na którym można się np. poopalać 😉


Obieram teraz kierunek na Benešov. Uwielbiam te czeskie miasteczka, ale akurat Benešov nie za bardzo mi przypadł do gustu.....


Natomiast bardzo liczyłem na kolejną atrakcję na swojej trasie, którą jest zamek Konopiště. I się nie zawiodłem !

Ten obiekt powstał już w 1294 roku w stylu gotyckim. Jego obecny styl nosi znamiona baroku po kilku przebudowach. Ostatnia największa przebudowa miała miejsce pod koniec XIX wieku na polecenie Franciszeka Ferdynanda. Był to najbardziej znany właściciel zamku, następca tronu Austro-Węgier, zamordowany w Sarajewie w 1914. 

A gdy dotarłem na miejsce to przyświeciło słońce. Rododendrony już zakwitły.






W suchej fosie leniwie wygrzewa się niedźwiedź Jerzy. 


W skład kompleksu wchodzi również duży staw znad którego jest ładny widok na zamek. W parku jeszcze szaro o tej porze roku.



Oczywiście najlepiej prezentuje się zamek z drona 😉





Przez Netvořice kieruję się na najbardziej znany punkt widokowy nad Wełtawą. Vyhlidka Maj to bardzo oblegane miejsce o czym świadczy całkowicie wypełniony niewielki parking i pobocza w okolicy.



 

Ogromnego wrażenia to na mnie to miejsce nie wywarło. Trochę ciężko uchwycić w całości przełom Wełtawy. Na szczęście od czego jest dron 😋



Przerwa obiadowa i jadę w kierunku miasta Dobříš. 



Mimo iż poruszam się drogami asfaltowymi to trasa nieźle daje w kość. Bardzo wiele podjazdów nam na swojej drodze. Najpierw zjeżdżam nad Wełtawę, a po przeprawie na drugi brzeg uderzam na Nový Knín,




W późno popołudniowych godzinach docieram do miasta Dobříš. W zasadzie to jestem tuż przed zachodem słońca 😉

I właśnie takie miasteczka uwielbiam najbardziej.






Zwłaszcza, że właśnie tutaj znajduje się niesamowita perełka jaką jest późnobarokowy pałac rokoko. 





Podziwiać w nim można nie tylko bogactwo ornamentów zdobiących sam zamek, ale także park angielski i ogród francuski. No i wszystko ładnie wygląda z drona. Choć nad samym pałacem dronem nie można latać(są znaki zakazujące tego na bramie)to nikt już nie wyznaczył strefy zakazu lotów wokół i nie zabronił wykonać zdjęć z większej odległości temu obiektowi 😝



o.


Będąc w mieście jestem świadkiem jak zachodzi słońce. Do samochodu mam przeszło 60 kilometrów najkrótszą trasą. Do tego wiele podjazdów po drodze. 

Na szczęście to dni są jeszcze krótkie i mimo ciemności na miejscu nie jestem jeszcze tak tragicznie późno. Jeszcze tylko przejazd przez Nevlekov i po pokonaniu 140 kilometrów tego dnia mogę się szykować do spędzenia nocy pod wieżą  Špulka.




A z rana trzeba wstać wcześnie bo mam zamiar obejrzeć wschód słońca z wieży widokowej  😊


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz