Ostatni dzień długiego weekendu majowo-czerwcowego zdecydowałem się spędzić w okolicy Poznania. Niby to 240 kilometrów jazdy samochodem, ale w tym przypadku pokonanie takiego dystansu było samą przyjemnością można by rzec 😉 90 % to droga szybkiego ruchu, więc po upływie dwóch godzin z okładem melduję się na parkingu w Pożegowie. Jest to teren Wielkopolskiego Parku Narodowego. Utworzono go w roku 1957.
Miejsce na start dzisiejszej wycieczki wybrałem nieprzypadkowo. Według prognoz pogody w tych okolicach ma dzisiaj być najlepsza pogoda. Ale i tak są zapowiadane burze. Na razie jest trochę szarawo, ale jeszcze nie będzie padać przez kilka godzin.
Zanim jeszcze ruszę w trasę to robię sobie śniadanko 😉 Ale najpierw spacer wokół Glinianek gdzie stoi drewniana wieża widokowa. Niestety wejść na nią nie można bo nie pozwala na to jej stan techniczny. Swoją drogą osobiście to ja nie widzę sensu stawiania takich obiektów, które są wykonane z całości z drewna. Może i w takiej formie wieże widokowe są bardziej komponujące się z naturą i wykonane z materiałów ekologicznych, ale bardzo nietrwałe. Z reguły drewniane wieże wytrzymują maksymalnie kilkanaście lat i się po prostu rozlatują. A koszt budowy wcale nie jest dużo mniejszy. Z ekonomicznego punktu lepiej postawić wieżę metalową. Może być nawet jej główny trzon z metalu, a obłożona drewnem. Będzie ona znacznie bardziej odporna na warunki atmosferyczne i o wiele dłużej posłuży turystom.