Strony

piątek, 15 listopada 2024

Poznań i okolice - 02.06.2024

 Ostatni dzień długiego weekendu majowo-czerwcowego zdecydowałem się spędzić w okolicy Poznania. Niby to 240 kilometrów jazdy samochodem, ale w tym przypadku pokonanie takiego dystansu było samą przyjemnością można by rzec 😉 90 % to droga szybkiego ruchu, więc po upływie dwóch godzin z okładem melduję się na parkingu w Pożegowie. Jest to teren Wielkopolskiego Parku Narodowego. Utworzono go w roku 1957.

Miejsce na start dzisiejszej wycieczki wybrałem nieprzypadkowo. Według prognoz pogody w tych okolicach ma dzisiaj być najlepsza pogoda. Ale i tak są zapowiadane burze. Na razie jest trochę szarawo, ale jeszcze nie będzie padać przez kilka godzin. 

Zanim jeszcze ruszę w trasę to robię sobie śniadanko 😉 Ale najpierw spacer wokół Glinianek gdzie stoi drewniana wieża widokowa. Niestety wejść na nią nie można bo nie pozwala na to jej stan techniczny. Swoją drogą osobiście to ja nie widzę sensu stawiania takich obiektów, które są wykonane z całości z drewna. Może i w takiej formie wieże widokowe są bardziej komponujące się z naturą i wykonane z materiałów ekologicznych, ale bardzo nietrwałe.  Z reguły drewniane wieże wytrzymują maksymalnie kilkanaście lat i się po prostu rozlatują. A koszt budowy wcale nie jest dużo mniejszy. Z ekonomicznego punktu lepiej postawić wieżę metalową. Może być nawet jej główny trzon z metalu, a obłożona drewnem. Będzie ona znacznie bardziej odporna na warunki atmosferyczne i o wiele dłużej posłuży turystom.



czwartek, 7 listopada 2024

Grudziądz, Kwidzyń, Gniew - 01.06.2024

 Kolejny dzień długiego weekendu bożocielnego i kolejny raz przemieszczam się w inne miejsce. Tym razem jeszcze bardziej na północ w okolice Grudziądza. Konkretnie to wynalazłem sobie fajne miejsce nad jeziorkiem w miejscowości Kneblowo niedaleko Radzynia Chełmińskiego. Bardzo fajne miejsce by spędzić tutaj kolejną noc.


 

czwartek, 17 października 2024

Olesno - Wieluń - 31.03.2024

 W niedzielę Wielkanocną znalazło się chwilę czasu na to by wyskoczyć na rower. Tym razem trochę bardziej "lokalnie" 😉

Podjeżdżam samochodem do Olesna gdzie zatrzymuję się na parkingu przy krytej pływalni. To stąd rozpocznę dzisiejszą wycieczkę i tu w tym miejscu ją zakończę. W ramach tej wycieczki rowerowej będę realizować swój plan "Kościoły województwa opolskiego z drona".

Wiedziałem, że wystartuję z Olesna, ale do teraz nie myślałem w jakim kierunku się udam. Tutaj dopiero na spokojnie patrzę na mapę i ta pokazuje mi jakąś fajną ścieżkę rowerową. Po zagłębieniu się w temat okazuje się iż jest to trasa biegnąca po dawnej linii kolejowej. Takie niespodzianki to ja lubię. O tym jednak odrobinę później. Najpierw zwiedzanie miasta.....

czwartek, 3 października 2024

Kutna Hora, Kolin, Podebrady, Nymburk - 28.04.2024

 Tydzień przed majówką wybrałem się do naszych południowych sąsiadów poznawać nowe 😉 Lista ta coraz bardziej się kurczy, ale myślę, że i tak starczy tego do końca życia 😁 

Jako, że jest niedziela to i nie chcę się zbyt daleko kręcić od domu. Wiadomo jutro trzeba do pracy, więc wypadałoby trochę wcześniej być w domu. Jednocześnie chcę zrobić trochę łatwiejszą trasę. Na start obieram miejscowość Kladruby nad LabemZnajduje się tu stadnina koni, która została wpisana na światową listę UNESCO. 


czwartek, 29 sierpnia 2024

Przez Rysiankę na Pilsko - 10.01.2024

Dziś mam dla Was relację z jednej z pierwszych tegorocznych wycieczek. Pieszej wycieczki oczywiście..... Okres zimowy to przede wszystkim wypady w polskie góry i szwendanie się pieszo w poszukiwaniu zimowych krajobrazów. Tym razem zdecydowałem się na Pilsko w Beskidzie Żywieckim. Do tej pory byłem na szczycie tylko dwa razy i trzeba by tą statystykę poprawić 😉 Postanowiłem, że tym razem się tam wybiorę kosztem Babiej Góry, która jest przeze mnie bardzo już zdeptana 😉
Plan na wycieczkę był taki by maksymalnie wykorzystać dzień na wędrówkę i w tym czasie zaliczyć wschód słońca i zachód. Zima aktualnie jest słaba na nizinach, ale w górach powinno być lepiej. Wyruszam około 22giej z domu i melduję się nad ranem w Sopotni Wielkiej. Możliwie najdalej gdzie można podjechać samochodem. Jest tam parking gdzie można spokojnie pozostawić samochód.

Moim pierwszym celem jest wejście na Rysiankę gdzie chcę zaliczyć wschód słońca. W sumie mam niedaleko bo niespełna 5 kilometrów po szlaku koloru niebieskiego. Tu w dolinie jest dość mroźono. I nawet drzewa są ładnie oszronione. Sytuacja się zmienia niestety z nabieraniem wysokości. Widać działanie inwersji temperatury. Im wyżej tym cieplej i na drzewach nie ma już śniegu. Kiepska będzie sceneria u góry....

O właściwej porze docieram do góry i faktycznie na drzewach niemal zero śniegu. Tylko sporadycznie od północnej strony coś się ostało.... Mimo to długa sesja foto o świcie i tuż po wschodzie słońca. Latam też trochę dronem....