O jak ja się cieszę, że w końcu mogę pojechać zimą w góry ! Oj nawet nie wiecie jak bardzo ! Niestety charakterystyka mojej pracy nie pozwala czegokolwiek planować w okresie zimowym. A tak się składa, że w weekendy pada śnieg i nocami człowiek odśnieża miasto.... No i nawet dzisiaj czyli w niedzielę byłem niemal do południa w pracy. Zresztą całą sobotę również. I gdy tylko pogoda się trochę ustabilizowała to jadę gdzieś wyżej, ale jednocześnie możliwie blisko. Z reguły pada na coś w Jesionikach lub jak w tym przypadku na Śnieżnik 😉
A zimą najłatwiej i najszybciej to trasa z Kletna. Za każdym razem tak robię. Dziś czasu do zachodu mam jednak sporo, więc spokojnym tempem wchodzę szlakiem żółtym. Większość osób mnie wyprzedza, ale ja sobie nic z tego nie robię. Nie chcę się spocić 😉