Poniżej relacja z pierwszego dnia tegorocznego dłuższego weekendu bożocielnego. Po raz kolejny postawiłem na przejazdy pomiędzy różnymi miejscówkami samochodem i każdego dnia pokręcić się w zupełnie innym regionie. Do tej pory ten weekend był zarezerwowany zawsze na wyprawy po Polsce, ale tym razem akurat u nas pogoda ma być najgorsza, a ja wolę jednak gdy świeci słońce 😉 Padło, więc na kierunek południowy. Pierwszego dnia wybieram się na Słowację w okolice miasta Hlohovec. Kiedyś tam wyczaiłem fajny, darmowy parking gdzie można "zabazować". Na miejscu okazało się iż parking ten jest jednak dość mocno pochyły i będzie problem z spaniem w samochodzie..... Jednak o tym będę myśleć jak wrócę pod wieczór 😉
Tak jak mówiły prognozy tutaj jest świetna pogoda.


















































