28.10.2014 to ciąg dalszy dobrych warunków...Dzień po zaliczonym wschodzie słońca na Pradziadzie postanawiam wyskoczyć na inny szczyt Wysokiego Jesionika, z którego widać Tatry z największej odległości w tym paśmie. Tym szczytem jest oczywiście Šerák.
Szczyt o wysokości 1351 m n.p.m. znajdujący się w Masywie Keprnika. W 1903, w obrębie góry utworzono najstarszy na Morawach Narodowy rezerwat przyrody NPR Šerák - Keprník o powierzchni około 1174 ha. Jest to jedno z chętniej odwiedzanych miejsc w Jesionikach. Sam szczyt jest porośnięty kosodrzewiną. Pod samym wierzchołkiem od północno-wschodniej strony znajduje się schronisko - Chata Jiřího. To właśnie z okolic samego schroniska najlepiej prowadzić obserwacje.
Na szczyt docieram gdy horyzont powoli zaczyna jaśnieć. Dziś dość mocno wieje, więc wyszukuję w miarę osłoniętego od wiatru miejsca. Rozkładam sprzęt i zaczynam focić...
O tej porze dnia z tego miejsca nie mam jeszcze zdjęć. Zawsze na wschód słońca zmierzałem na najwyższy szczyt w okolicy czyli Keprnik ;)
Dziś według prognoz mają być najlepsze warunki widocznościowe. Prognozy nie zawiodły. Inwersja jest bardzo niska i widać naprawdę daleko...
|
Widok na Beskidy, Tatry i Małą Fatrę z Šeráka 28.10.2014 |
|
Tatry na 200 mm. Widać jak bardzo do góry "poszła" Łomnica(skrajnie po lewej) to tylko 249,1 km :) |
To, że inwersja jest bardzo nisko ma również swoje minusy. Najważniejszy kierunek obserwacji to wschód, a na drodze światła do np. Tatr jest Brama Morawska z kilkoma dużymi miastami. Niska inwersja nie jest wstanie zatrzymać zanieczyszczeń oraz temperatury generowanej w miastach przez co granica inwersji jest rozciągnięta w pionie i powoduje to "falowanie powietrza". Przy wykonywaniu zdjęć na mniejszej ogniskowej niema to większego znaczenia. Jednak stosując dużą ogniskową bardzo uwidacznia się ten efekt i zdjęcia wychodzą po prostu nieostre :(
|
W dole widoczne światła Jesenika, na horyzoncie po prawej Góra Świętej Anny. |
|
Góra Świętej Anny(81 km). W dole światła Prudnika(36,3 km) |
|
Mała Fatra. Na powyższym zdjęciu bardzo uwidacznia się efekt "falowania" powietrza. |
Po wschodzie słońca postanawiam korzystać nadal z dobrych warunków i podążam na oddalony o kilka kilometrów na południe Keprnik. Wspinając się na szczyt trafiam na resztki śniegu...
|
Ślęża widziana z Šeráka - 81 km |
|
Na szczycie Keprnik 1423 m n.p.m. |
Słońce już dość wysoko i w kierunku wschodnim góry co prawda jeszcze widoczne, ale bardzo zamglone.
|
Panorama Tatr z Keprnika - do Łomnicy 248 km, do Gerlacha 244 km, do Krywania 236 km. |
|
Mała Fatra z Keprnika - max odl. 178,5 km |
Za to w innych kierunkach widoczność znacznie się poprawiła. Obiekty industrialne...
|
Wzgórza Strzelińskie i el. wiatrowa Lipniki |
|
Na większym zoomie widać wyłaniające się ze smogu maszt Żórawina(90,7 km), Sky Tower(102,8 km), Ec Wrocław(106,2 km) |
|
Goświnowice 36,3 km |
|
Elektrownia Opole z Keprnika - 84,8 km |
I Góry w kierunku zachód i północ...
|
Karkonosze z Keprnika - do Śnieżki 116 km |
|
Góry Kamienne |
|
Góry Sowie. Do Wielkiej Sowy 72,2 km |
|
Ślęża z Keprnika - 82,5 km |
Robi się dość ciepło i wiatr już tak bardzo nie dokucza. Jeszcze na sam koniec idę na Červeną horę. Ze szczytu widoki ograniczone głównie przez okoliczne wyższe szczyty. Jedyny widok to Beskidy oraz Tatry. Jednak o tej porze już ledwo widoczne. Bardziej skupiam się fotografując bliższą okolicę :)
|
Góry Orlickie |
|
Widok z Červenej hory w kierunku Jesenika. |
|
Widok w kierunku wschodnim z Červenej hory. |
To był kolejny udany dzień. Jednak dwie nieprzespane noce dają już o sobie znać, a tu w planach kolejny wschód słońca tym razem na Śnieżniku...
Galeria:
LINK
Największe wrażenie robi na mnie Twoje GSA, coś niezwykłego, ciekawe czy z niej w tym czasie można było zobaczyć Tatry? Zdjęcia Wrocławia też fajne.
OdpowiedzUsuńTamtego dnia bankowo były widoczne Tatry z GSA. Im bardziej na południe tym inwersja była niżej i do tego znacznie bardziej rzadka. Ech..., będzie trzeba kiedyś powtórzyć obserwację Tatr z Anki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czemu nie widać samej iglicy klasztoru na Jasnej Górze, na fotce z GSA ?
OdpowiedzUsuńMoże gdyby tam było światełko coś wyszłoby zza chmur . Albo inwersja przykrywała jeszcze o tej godzinie Częstochowę.
Przejrzałem zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości i niestety nic tam nie wystaje. Prawdopodobnie inwersja zbyt wysoko. Być może gdyby było oświetlenie na szczycie, to byłaby możliwość dojrzeć Jasną G. Mi jeszcze nie udało się zobaczyć klasztoru z Sudetów.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń